Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Porażka Rakowa z Turem Turek [ZDJĘCIA]

Krzysztof Suliga
W rozegranym spotkaniu II ligi grupy zachodniej podopieczni Jerzego Brzęczka przegrali z zespołem Tura Turek 0:1.

Bramkę dla gości strzelił w 89 minucie meczu Cezary Książek. W naszej drużynie z powodu nadmiaru
żółtych kartek pauzowali Piotr Mastalerz oraz Daniel da Silva. Ponadto w meczowej osiemnastce zabrakło Łukasza Góry, Łukasza Kowalczyka, Kamila Witczyka, Pawła Nocunia oraz Radosława Wernera.

Gola na wagę trzech bardzo cennych punktów goście zdobyli w 89 minucie za sprawą bardo dobrego uderzenia Cezarego Książka. W przekroju całego spotkania z boiska wiało nudą i samo spotkanie ani przez moment nie
przypominało meczu na drugoligowym poziomie. Gospodarze zagrali bardzo słabe zawody.

Jedyną okazję do zdobycia bramki, gospodarze stworzyli sobie w... 77 minucie, kiedy to po centrze z rzutu wolnego Bezerry na bramkę gości główkował Soczyński. Bramkarz przyjednych zdołał jednak z najwyższym
trudem sparowaćć piłkę na rzut rożny.

W sztabie szkoleniowym drużyny z Turka są wychowanek Olimpii Huta Stara Zdzisław Sławuta, przez kilka sezonów był zawodnikiem częstochowskiego Rakowa. Zadebiutował w czerwono-niebieskich barwach 31 marca 1974 roku, w meczu przeciwko Górnikowi Radlin. Od tamtej pory rozegrał dla hutniczego klubu łącznie 122 mecze ligowe. W zdecydowanej większości rozgrywał pełne 90 minut spotkania.Był jednym z najskuteczniejszych
strzelców naszego klubu. W ligowych pojedynkach zdobył dla Rakowa 89 goli. Do tego należy doliczyć jeszcze 11 trafień w ramach rozgrywek Pucharu Polski.Ostatni mecz w barwach Rakowa rozegrał 5 listopada 1978
roku przeciwko Motorowi Lublin. Później Sławuta grał m.in. w ŁKSie Łódź, GKS-ie Bełchatów, oraz w Finlandii. Po zakończeniu przygody z boiskiem zajął się trenowaniem. Pracował głównie z młodzieżą, przez długi okres
czasu np. w SMSie Łódź. Na ławce trenerskiej jest również 43- letni, były pomocnik, Rafał Pawlak, który w sezonie 1997/1998 zdobył z ŁKS-em Łódź, Mistrzostwo Polski. Ostatnio pracował w Widzewie Łódź w zespole Młodej Ekstraklasy oraz prowadził Sokół Aleksandrów Łódzki. Na ławce rezerwowych gości był 25-letni obrońca, Bartłomiej Grala, który w Rakowie występował w III lidze. Zawodnik ten zagrał jednak tylko w dwóch meczach. Właściwie to nawet nie zagrał, a co najwyżej przebywał na boisku, bowiem w spotkaniach ze Skalnikiem Gracze (trener Robert Olbiński) i z Unią Janikowo (trener Leszek Ojrzyński) wchodził na plac gry w doliczonym czasie. Oficjalnie więc dla Rakowa ma rozegrane łącznie...2 minuty! Po odejściu z Rakowa zawodnik występował w takich klubach jak ŁKS Łódź (MESA), Stal Niewiadów, Pilica Przedbórz, GLKS Dłutów, GKS
Ksawerów.

RKS Raków Częstochowa - MKS Tur Turek 0:1 (0:0)
0:1 Cezary Książek 89'
Sędziował: Artur Mądrzak (Warszawa). Widzów: 600.

Żółte kartki: Łysek (35' -faul), Ł.Kmieć (59' - faul), S.Ogłaza (61' - faul), Bezerra (88' - nie sportowe zachowanie) - Kotwica (75' - faul), Borys (43`)

RKS Raków Częstochowa: 1. Przemysław Wróbel – 4. Adam Łysek, 16. Bartosz Soczyński, 2. Adrian Pluta, 19. Paweł Kowalczyk – 7. Krzysztof Napora (66` 18. Adrian Świerk), 10. Łukasz Kmieć (84` 6. Łukasz Buczkowski), 8.
Sławomir Ogłaza, 23. Diego Bezerra – 9. Artur Pląskowski (55` 15. Rafał Czerwiński), 11. Joshua Balogun.

Rezerwowi: 33.Mateusz Kos - 5.Maciej Wiktorek, 17.Przemysław Mońka,
21.Mateusz Górecki. Trener:Jerzy Brzęczek.

MKS Tur Turek: 1. Michał Kołba - 5. Adrian Łucki, 11. Piotr Wieczorek (kpt), 3. Mariusz Ragaman, 19.Michał Mikołajczyk, 7. Dawid Borys (69' 20.Dariusz Dolewka), 4. Marcel Kotwica, 8. Cezary Książek, 14. Bartosz Biel
(78' Artur Bogusz), 16. Łukasz Staroń, 9. Piotr Głąba.
Rezerwowi: 33.Marcin Staniszewski - 18.Przemysław Augustyniak, 21.Hubert
Buła, 2.Bartłomiej Grala, 23.Konrad Puchalski. Trener: Rafał Pawlak.

Piłkarz meczu: Bartosz Biel ( MKS Tur Turek).

Powiedzieli po meczu:
Zdzisław Sławuta (trener MKS Tura Turek): Raków w przekroju całego spotkania miał jedną sytuację do strzelenia gola. Gdyby ją wykorzystał, to z pewnością wygrałby mecz. Jednak to nam się udało strzelić bramkę z
czego jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Jerzy Brzęczek (trener RKS Rakowa Częstochowa): Stworzyliśmy sobie w całym spotkaniu jedną sytuację do zdobycia gola, gdybyśmy Ją wykorzystali to wygralibyśmy mecz. Jednak w ostatniej minucie po naszym
błędzie to goście strzelili gola na wagę trzech punktów.

Uważam, że dla wszystkich moich zawodników jest to duże rozczarowanie. Jest to konsekwencja tych wszystkich spotkań wiosennych w których albo traciimy bramki w doliczonym czasie albo w ostatniej minucie. Zamiast tych punktów zdobywać coraz więcej niestety odnieśliśmy w tej rundzie już czwartą porażkę. Z jednej strony nie mamy jeszcze takiej drużyny i takich umiejętności aby walczyć o awans do pierwszej ligi a z drugiej strony patrząc to było to wyrównane spotkanie.

Niektórzy zawodnicy muszą sobie zdać sprawę, że muszą być bardziej wymagający od siebie i muszą wiedzieć , że walczą dla tego klubu. Jeżeli nie będą tego robić to będą musieli odejść z Rakowa.

Autor: Paweł Tyszkowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto