Częstochowa: Policja zatrzymała 23-letniego dilera. Miał przy sobie marihuanę i znaczki nasączone LSD

Prokurator zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru. W ręce stróżów prawa wpadł też kolega zatrzymanego, przy którym znaleziono marihuanę.

- Kilka dni temu częstochowscy policjanci z referatu zwalczającego przestępczość narkotykową natrafili na trop 23-latka, który miał handlować narkotykami. Kiedy przystąpili do jego legitymowania, mężczyzna był nerwowy i nie chciał podporządkować się wydawanym mu poleceniom. Szybko okazało się co było tego przyczyną – miał w plecaku słoik i foliowe zawiniątka z zielonym suszem - mówi Marta Ladowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Policyjne testy wykazały, że to marihuana. Tę samą substancję, również schowaną w słoiku, do tego papierowe znaczki nasączone LSD, telefony komórkowe, woreczki foliowe, małą wagę i młynek, stróże prawa znaleźli w miejscu zamieszkania 23-latka.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów posiadania znaczków z LSD i łącznie blisko 27 gramów marihuany oraz wielokrotnego udzielania jej znajomemu, który również został zatrzymany. Śledczy znaleźli przy nim zawiniątko z marihuaną. On także usłyszał już zarzut posiadania narkotyków. 23-latek objęty został dozorem. Sprawa jest w toku, policjanci ustalają wszystkie szczegóły.