Częstochowa: Miasto szuka winnych przegranego procesu

Podczas piątkowej, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta radni przyjęli uchwałę o zmianach w tegorocznym budżecie, aby zaksięgować procesowy wydatek (pieniądze na konto Rogbudu przelano w poniedziałek) i kłócili się o to, kto doprowadził do straty. Dla rządzącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a także większości radnych z Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, to oczywiście ekipa byłego prezydenta Tadeusza Wrony i on osobiście.

Z kolei klub Wspólnota, ugrupowanie byłego prezydenta, widzi problem inaczej. Konrad Głębocki ze Wspólnoty cytował dokumenty świadczące o tym, że inspektor nadzoru domagał się od Rogbudu naprawienia usterek, nawet przedłużał termin realizacji prac. - Czy to nie przeczy tezie, że miasto biernie patrzyło, co robi wykonawca - pytał Konrad Glębocki. - W końcu Rogbud musi zapłacić 1,4 mln zł z odsetkami kar umownych.

Radny radził, aby rozważyć wystąpienie o kasację wyroku Sądu Apelacyjnego. Po otrzymaniu uzasadnienia wyroku na piśmie sprawą powinna się zająć najpierw Komisja Rewizyjna Rady Miasta. Miasto już sobie potrąciło te 1,4 mln z 3,8 mln zł, na które opiewał wyrok. Artur Gawroński z PiS-u natomiast chciałby ukarania winnych przegranej sprawy z Rogbudem.

- Szkoda do 250 zł to wykroczenie, powyżej jest już przestępstwo, a tu mamy miliony strat, ktoś za to odpowiada - mówił Gawroński. Janusz Danek z SLD już nie bawił się w eufemizmy. - Prowadzę firmę i odpowiadam za pracowników. Prezydent Wrona też odpowiadał za swoich ludzi - wskazywał odpowiedzialność Danek.
Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk nie wyklucza wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację.
Mariusz Sikora, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu, już zaczyna wyciągać konsekwencje w swojej firmie, bo to ona nadzorowała prace.

VIA SILESIANA - POPRZYJ NASZA AKCJĘ NADANIA TEJ NAZWY DLA AUTOSTRADY A4

SPIS POWSZECHNY: 400 TYS. OSÓB WPISAŁO NARODOWOŚĆ ŚLĄSKĄ [WYNIKI NIEOFICJALNE]