Ośrodek wnioskował do miasta o dotację w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych, a otrzymał na wszystkie programy jedynie 4500 zł.
Z 500 zł przyznanych na zajęcia ośrodek sam zrezygnował, bo miasto przekazało pieniądze na artykuły papiernicze i poczęstunek. – A skąd mamy wziąć pieniądze na zapłatę pedagogom i wychowawcom – pyta Sylwia Siejca, p.o. dyrektorki ośrodka. – Tak mała dotacja oznacza, że nasza działalność będzie bardzo ograniczona. Przed rokiem otrzymaliśmy 30 tysięcy złotych.
– Ja się nauczyłem w ośrodku praktycznie wszystkiego. Nie wyobrażam sobie, żeby ośrodek przestał funkcjonować – mówi Adrian Adamus, podopieczny ośrodka. Miasto tłumaczy się formułą konkursu, który był przeznaczony m.in. na świetlice środowiskowe. – Ośrodek może się w ciągu roku starać o dwa małe granty po 10 tysięcy zł – mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?