Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Emeryt straszył na Jasnej Górze kałachem

Bartłomiej Romanek
"Ja tu wrócę z kałachem, to nie są żarty" - tak groził 3 lutego, strażnikowi jasnogórskiemu 71-letni emeryt. Mężczyzna chciał się spotkać z przeorem Jasnej Góry, gdy okazało się, że to niemożliwe, zaczął grozić bronią.

Wydarzenia rozgrywały się w niedzielę przed południem. Emeryt zabiegał w obecności strażnika i jednego z zakonników o spotkanie z przeorem o. Romanem Majewskim. Kiedy mu odmówiono, zagroził użyciem "kałacha".

Strażnik wezwał policję, która zatrzymała mężczyznę. Postawiono mu dwa zarzuty stosowania gróźb karalnych wobec strażnika i zakonnika. Grożą mu za to trzy lata więzienia.

- Mężczyzna częściowo przyznał się do winy, mówiąc, że faktycznie doszło do zajścia. Został przebadany przez biegłych psychiatrów. Nie jest jednak jeszcze znana ich opinia - mówi Romuald Basiński.

Prokuratura prowadzi również inne śledztwo związane z 71-letnim emerytem. Po zatrzymaniu spędził on noc w izbie zatrzymań. Kiedy wychodził skarżył się na ból uda. Według nieoficjalnych informacji zatrzymany miał złamaną nogę. 71-latek twierdził, że został pobity przez policjantów.

- To dochodzenie prowadzi prokuratura w Zawierciu, bo sprawa dotyczy policjantów z Częstochowy, dlatego sprawą zajmuje się garnizon z innego miasta - mówi Basiński.

Groźby 71-letniego emeryta to nie pierwszy akt agresji wobec Jasnej Góry i paulinów. Przypomnijmy, że 9 grudnia 58-letni Jerzy D. próbował zniszczyć Cudowny Obraz na Jasnej Górze. Czy te wydarzenia można już jakoś łączyć?

- Nie boję się powiedzieć, że to jest pewna forma plagiatu. Działania tych osób są inspirowane działaniami innych osób niezrównoważonych psychicznie. Nie bez wpływu jest również postawa niektórych mediów, zwłaszcza tych elektronicznych - twierdzi Basiński.

JASNA GÓRA: 58-LATEK USIŁOWAŁ ZNISZCZYĆ CUDOWNY OBRAZ

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto