- Pomagamy blisko 13 tysiącom rodzin wmieście. Planowane zwolnienia sparaliżują pracę naszego ośrodka. Nie obsłużymy wszystkich potrzebujących - twierdzą pracownicy MOPS-u.
Zwracają też uwagę, że obecny poziom zatrudnienia odpowiada przepisom, bo zgodnie z ustawą o pomocy społecznej na 2 tysiące mieszkańców powinien przypadać jeden pracownik socjalny.
- Zachowujemy te standardy - mówi Jolanta Baron, p.o. kierownika Dziennego Domu Pomocy Społecznej w Częstochowie
- Mam teraz pod opieką kilkanaście osób - mówi Grzegorz Gawron, pracownik MOPS-u.
W częstochowskim MOPS-ie pracuje 570 osób. Prezydent zwolnienia tłumaczy trudną sytuacją finansową miasta.
- Zgodnie z naszą polityką oszczędnościową zwolnienia będą konieczne. Nie będziemy przedłużać umów osobom pracującym w MOPS-ie na czas określony - twierdzi Tomasz Jamroziński, z biura prasowego Urzędu Miasta .
Elżbieta Różycka, dyrektor MOPS-u w Częstochowie, odmówiła nam komentarza w tej sprawie.
Tymczasem pracownicy MOPS-u domagają się podwyżek - 200 zł. To ma być druga transza wywalczonego w ubiegłym roku wzrostu pac. W październiku ub.r. dostali po 150 zł.
- Na wyższe płace w MOPS-ie jest 1,3 mln zł w projekcie tegorocznego budżetu - zapewnia wiceprezydent Częstochowy Przemysław Koperski.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?