W XIX w. zamek został całkowicie rozebrany i nie pozostał z niego żaden kamień, dlatego wytypowanie miejsca, w którym przeprowadzono badania, nie było łatwe. Archeolodzy tylko z przekazów mogli się domyślać, gdzie powinni kopać. Pomimo tego w miejscu wykopu udało się dość szybko znaleźć cenne historycznie artefakty, świadczące o bogatej historii tego miejsca. Po rozpoczęciu wykopalisk badaczom udało się wydobyć świetnie zachowany grot bełtu (rodzaj strzały do kuszy). Znaleziono również fragmenty czarnych renesansowych kafli pochodzących z jednego z niemieckich pieców, o których pisał lustrator zamku w 1636 r. Wśród starych płytek z posadzki, końskich podków oraz wielu monet najstarszym znaleziskiem okazał się denarek koronny Władysława Jagiełły z końca XIV w.
Wykop zalewała woda
Archeolodzy w ostatnich dniach walczyli z wodą zalewającą wykop. Po sprawdzeniu układu warstw na poziomie poniżej podsiąkania wody, musieli zakończyć eksplorację, gdyż groziło oberwanie ścian wykopów.
Mimo skrajnie trudnych warunków znaleźli kolejne ciekawe zabytki, m.in. trzy monety, z których dwie doskonale zachowane - "boratynka", czyli litewski szeląg Jana Kazimierza oraz Augusta III Sasa. Ta druga sprawiła pochodzi z tego samego wieku, w którym sporządzono najstarszą mapę Krzepic i zamku, a związana ona była z trzyletnim pobytem na zamku Szwedów. Innym ciekawym zabytkiem był duży przedmiot żelazny przypominający widły. Jednak badacze przypuszczają, że była to broń, gdyż kolce nie posiadały charakterystycznego dla wideł zagięcia, a obsada stworzona została do bardzo grubego drzewca. Wykop został już zakopany, a archeolodzy szykują się na wykopaliska w Dankowie. Do Krzepic wrócą zapewne w przyszłym roku.
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?