MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Chcesz trzymać prochy bliskich w domu? Możesz kupić relikwiarz w kształcie zegara lub serca

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Poseł Marek Balt proponuje nową ustawę o pochówku. Nawet bez niej można już kupić u nas relikwiarze, aby trzymać prochy bliskich w domu.

Poseł Marek Balt jest inicjatorem z ramienia SLD projektu ustawy zezwalającej na rozsypywanie prochów zmarłych, a nawet przetrzymywanie ich w domach. Ustawa ustawą, ale firmy pogrzebowe w swojej działalności wyprzedzają ustawodawstwo.
Gdyby projekt Marka Balta został zaakceptowany przez parlament, to częstochowski Cmentarz Komunalny miałby już gotową ofertę dla klientów. Funkcjonujące tam krematorium jest jednym z najnowocześniejszych w Polsce. Ciągle nie brakuje także osób zainteresowanych tym rodzajem pochówku.

Według statystyk co trzeci zmarły częstochowianin jest kremowany. W Polsce jest 16 krematoriów, a rocznie dokonuje się około 25 tysięcy kremacji, w tym 1400 w Częstochowie. Krematorium w naszym mieście plasuje się w środku stawki, jeśli chodzi o liczbę spopieleń.

Cmentarz Komunalny jest w pełni przygotowany na zmianę ustawy i powstanie nowej grupy klientów. Jego atutem nie jest tylko nowoczesne krematorium, ale i oferta sprzedaży. Można kupić specjalne papierowe trumny do kremacji, a także urny na prochy w przeróżnych kształtach i kolorach.

Urny są wykonywane z różnych materiałów z drewna, ceramiki, metalu czy granitu. Najtańsze są te drewniane, które kosztują ok. 100 złotych. Te wykonane z ceramiki lub granitu kosztują już nawet kilkaset złotych. Dostępne są już także relikwiarze, w których możemy zabrać część prochów bliskich do domu.

Można kupić relikwiarz w formie naszyjnika z przywieszką, ale i w formie zegara, który później można postawić w domu. – Tak naprawdę nie ma żadnych zakazów w zabieraniu prochów do domu. Nie ma bowiem sposobu, w jaki można byłoby ukarać takie osoby – mówi Jarosław Wydmuch, dyrektor Cmentarza Komunalnego w Częstochowie.

Branża pogrzebowa w Polsce rozwija się w dynamiczny sposób. Co prawda Polacy nie chcą jeszcze wzorem snobistycznych Amerykanów z prochów zmarłych tworzyć diamentów i pierścionków, ale coraz częściej decydujemy się na kremację, a bliscy chcieliby tak, jak w innych krajach, mieć możliwość przechowywania prochów w domu.

Liczba kremacji w Polsce i w Częstochowie może jeszcze wzrosnąć, nawet mimo opinii Kościoła o tym, że od kremacji bardziej chrześcijański jest tradycyjny pochówek. – Za kremacją przemawiają cztery „e”: estetyka, etyka, ekologia i ekonomia – przekonuje Jarosław Wydmuch, dyrektor Cmentarza Komunalnego w Częstochowie.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto