Pobitego i półprzytomnego zwierzaka znalazła kobieta mieszkająca nieopodal ul. Koziegłowskiej w Myszkowie.
- Ta pani wyszła ze swoim pieskiem na spacer i to właściwie jej pupil znalazł zmaltretowanego psa. Zwierzę było w pozycji półsiedzącej, było zamroczone, wyglądało, jakby przed chwilą odzyskało przytomność - mówi Marta Oleksiak ze Schroniska Dla Zwierząt w Zawierciu.
Początkowo podejrzewano, że pies został potrącony, jednak zdaniem pracowników schroniska padło ofiarą brutalnego pobicia.
- Po zabraniu psa do weterynarza natychmiast wykonano badanie RTG, które wykazało, że został uderzony ciężkim narzędziem w czaszkę i doszło do wieloodłamowego pęknięcia. Ponadto psiak miał ogromny krwotok, który doprowadził do obrzęku mózgu, a krew zalała jego oczy, nosek i pyszczek. Nie miał szans na przeżycie. Gdyby doszło do potrącenia, leżałby przy drodze, a został znaleziony w głębi lasu. Naszym zdaniem został pobity. Dziś do policji trafi doniesienie w tej sprawie - mówi Oleksiak.
Schronisko postanowiło też na własną rękę szukać oprawcy czworonoga i osób, które rozpoznają skatowanego psa i pomogą w jego zatrzymaniu. Kontakt: 730505255, 515131350.
- To był średniej wielkości, rudy piesek, mieszaniec. Nie był wychudzony, był w dobrej kondycji. Na pewno był trzymany na łańcuchu, bo miał na szyi odgniecenia. Myślimy, że mieszkał gdzieś niedaleko. W pobliżu miejsca, gdzie go znaleziono są domy jednorodzinne - mówi pani Marta.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
