- Teraz trudno będzie udowodnić, że to kobiety zabijały psy i wyrabiały z nich smalec - tłumaczy Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury.
Ponad rok temu w gospodarstwie w Brodach-Malinie policja znalazła kilkadziesiąt zamkniętych psów, zwierzęce szczątki i butelki z tłuszczem nieznanego pochodzenia. Mieszkającym w gospodarstwie Agacie G. i jej matce postawiono zarzut znęcania się i zabijania zwierząt. Kobiety winą obarczyły zmarłego przed kilku laty ojca. - Nie mamy podstaw, by podważyć te zeznania - dodaje Basiński.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?