Dzień Jedności Kaszubów 2024. Tłumy na wielkim święcie Kaszubów w Kolbudach

Dzień Jedności Kaszubów odbywa się corocznie, za każdym razem w innej miejscowości Pomorza. W tym roku to wielkie święto Kaszubów i przyjaciół kultury i dziedzictwa tego pięknego regionu Polski odbyło się w Kolbudach. Choć pogoda w niedzielę nie była zbyt łaskawa, w wydarzeniu wzięły udział setki osób. Zainaugurowano je uroczystą mszą św. w języku kaszubskim pod przewodnictwem ks. Kanonika dr. Leszka Jażdżewskiego. Następnie uczestnicy przeszli w długim korowodzie na teren ZKiW w Kolbudach, gdzie odbywała się większa część uroczystości.

- Tłumy w kościele, na ulicach i w szkole. Za nami nabożeństwo w języku kaszubskim, przemarsz drogą wojewódzką i uroczyste otwarcie w ZKiW w Kolbudach. Wielu wspaniałych, rozśpiewanych i kolorowo odzianych gości z całych Kaszub - relacjonowali organizatorzy.

Przygotowano wiele wydarzeń dla uczestników i gości. W próbie bicia rekordu Polski w jednoczesnej grze na akordeonie wzięło udział 244 akordeonistów! Najstarsza uczestniczka bicia rekordu, pani Maria miała 88 lat, a najmłodsza Lena 5 lat. Rekordu nie pobito, ale jak mówią uczestnicy - zabawa była przednia.

W ramach obchodów zorganizowano turnieje „Baśki”, kaszubskiej gry karcianej. Po raz pierwszy do rywalizacji przystąpili również szachiści. Odbyła się również premiera nowej gry planszowej Spy Guy Pomorskie, którą przygotował Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. Dniu Jedności Kaszubów towarzyszyły pokazy filmowe oraz „Ogrody literatury” obejmujące spotkania z autorami publikacji poświęconych regionowi, jego dziejom i kulturze.

Zainteresowaniem gości i mieszkańców cieszyły się stoiska z rękodziełem artystycznym, ozdobami, a także punkty gastronomiczne, na których skosztować mogliśmy tradycyjnych kaszubskich potraw. Ostatnim akordem kolbudzkiego przedsięwzięcia był koncert w kościele pw. św. Floriana, gdzie zgromadzeni usłyszeli m.in. wokalistki Weronikę Korthals, Darię Zaradkiewicz, Orkiestrę Kameralną ARC, Chór La Via Voice oraz akordeonistę Pawła A. Nowaka.

- Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek w Kolbudach organizowano wydarzenie tej skali - mówi Andrzej Chruścicki, wójt gminy Kolbudy. - Wszystko wymagało wielu przygotowań, ale sprostaliśmy wyzwaniu, o czym świadczą pozytywne komentarze uczestników. Odwiedziło nas mnóstwo gości, którym serdecznie dziękuję za przybycie. Byli wśród nich rodowici Kaszubi, ale również osoby sympatyzujące z kulturą Kaszub ich dziedzictwem i obyczajami. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w organizację DJK w Kolbudach.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!