Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarł Janusz Gniatkowski

BM
fot.Krzysztof Suliga
W sobotę w Poraju zmarł 83-letni Janusz Gniatkowski, legenda polskiej muzyki popularnej z lat 50 i 60.

Janusz Gniatkowski urodził się we Lwowie 6 czerwca 1928 r. W dzieciństwie należał do chóru kościelnego. Po II wojnie światowej, w 1946 r. osiadł w Katowicach. Jego talentem zainteresował się Waldemar Kazanecki. Pierwsze nagrania zarejestrował z katowickim zespołem Jerzego Haralda w roku 1954. Rok później z Nataszą Zylską i Janem Dankiem ruszył na tourneé po Polsce, ZSRR, NRD,Czechosłowacji, Mongolii, RFN, Francji i Austrii. Potem często wyjeżdżał do USA, Kanady, Australii. Nagrywał z orkiestrami Jana Cajmera i Zygmunta Wicharego. Jego karierę przerwał poważny wypadek samochodowy (1991), po którym artysta długo wracał do zdrowia. W 2004 r. w Filharmonii Częstochowskiej świętował 50-lecie działalności artystycznej. Koncert zarejestrowała i emitowała TVP. W czerwcu 2008 odbył się uroczysty koncert z okazji 80. urodzin Janusza Gniatkowskiego, gdzie również śpiewał sam Jubilat. W dniach 15-16 września 2007 r. odbył się I Festiwal Piosenek Janusza Gniatkowskiego, w którym również sam artysta brał udział. W dniach 13-14 września 2008 miał miejsce II Festiwal Piosenek Janusza Gniatkowskiego, podczas którego mogliśmy znów także podziwiać śpiewającego Janusza Gniatkowskiego. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1999). Piosenkarz zmarł nagle 23 lipca.
Najważniejsze przeboje: „Apasjonata”, „Arrivederci Roma", "Błękitny mały kwiat", „Bolero", "Dwie paczki papierosów", "Gelsomina", "Kobieta i mężczyzna", "Most na rzece Kwai", "Pieśń miłości", "Piosenka kubańska", "Pozory mylą", "Spokojnej nocy", "Tylko serce nie uśnie", "Indonezja", "Mexicana", „Bella Bella Donna", "Vaya con Dios", "Volare", "Wrocławskie gwiazdy", "Za kilka lat", "Zimowa piosenka".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto