Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złodziei zgubiła brawura

Krzysztof Suliga
Zginęli, bo jechali za szybko. Utonęli w stawie w Blachowni

Znane są już kolejne fakty związane z tragicznym wypadkiem do jakiego doszło w Blachowni. We wtorek rano ze stawu na peryferiach miasta wyciągnięto osobowe bmw, w którym znajdowały się ciała dwóch mężczyzn. Podczas poszukiwań policja znalazła w lesie tablice rejestracyjne pojazdu, których był on pozbawiony. Okazało się, że auto zostało skradzione w nocy ze środy na czwartek w Częstochowie. Udało się też ustalić personalia mężczyzn, którzy zginęli w bmw. Obaj są częstochowianami w wieku 25 i 30 lat.
- Staramy się ustalić, kto kierował pojazdem. Podczas wypadku doszło do przemieszczenia ciał w samochodzie. Wszystko wskazuje, że przyczyną była nadmierna prędkość pojazdu, którego kierowca stracił nad nim panowanie. Nic nie wskazuje, że ktoś z zewnątrz przyczynił się do wypadku - mówi Romuald Basiński, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.
Wskutek zbiegu okoliczności nikogo z mieszkańców nie zaniepokoiły ślady przeoranej kołami trawy pomiędzy jezdnią a zbiornikiem. Przed tym wypadkiem doszło bowiem w tym miejscu do wypadnięcia z jezdni samochodu i przechodnie kojarzyli ślady bmw z tamtym zdarzeniem, o którym wszyscy w okolicy wiedzieli. Ze względu na to, że ten teren jest niezamieszkały a do zatonięcia bmw doszło w nocy lub wcześnie rano, nikt nie słyszał odgłosów z tym związanych. Prokurator Basiński nie wypowiada się na temat, czy mężczyźni, którzy zginęli byli notowani.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto