4 lipca na ulicy Michałowskiego w Częstochowie zderzył się renault clio z toyotą yaris. Kierowca renaulta nie zatrzymał się i pojechał na ulicę Dmowskiego. Tam został zatrzymany przez kierowcę toyoty, który pojechał za nim. - Gdy kierowca toyoty podszedł do sprawcy kolizji, zauważył, że najprawdopodobniej jest on nietrzeźwy - informuje podinsp. Joanna Lazar, rzecznik prasowy KMP. - Powiadomił policję, ale kierowca renaulta uciekł.
56-latek najprawdopodobniej aby ukryć fakt, że kierował renaultem przyszedł do Komisariatu V Policji zgłosić jego kradzież. Pomimo wielokrotnych uprzedzeń policjantów o odpowiedzialności za złożenie fałszywego zawiadomienia oraz fałszywych zeznań, mężczyzna zawiadomił o kradzieży samochodu. Jak twierdził, samochód ukradziono mu kilka dni wcześniej. Teraz odpowie teraz za fałszywe zeznania za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?