MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zdaniem biegłych dyżurny ze Starzyn był poczytalny i może odopowiadać za spowodowanie katastrofy

Bartłomiej Romanek
Archiwum
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wczoraj po południu otrzymała opinię biegłych dotyczącą stanu zdrowia 57-letniego Andrzeja N., dyżurnego ze Starzyn, który jest podejrzany o spowodowanie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Zdaniem biegłych dyżurny był w chwili wypadku w pełni poczytalny i może odpowiadać karnie za swój czyn.

Andrzej N. nadal przebywa w szpitalu, ale zakończyła się już jego dwumiesięczna obserwacja. Zdaniem biegłych jego stan zdrowia nadal uniemożliwia przesłuchanie, ale lekarze jednoznacznie orzekli, że może on odpowiadać za swój błąd, bo 3 marca w dniu katastrofy był poczytalny.

Ich opinia opiera się na zebranym materiale dowodowym. Prokuratura spotkała się m.in. z Tadeuszem Rysiem, przewodniczącym Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, któremu w przeciwieństwie do śledczych udało się przesłuchać Andrzeja N. po katastrofie. Zabezpieczono także nagrania z rejestratorów kolejowych z rozmowami dyżurnych, motorniczych i pracowników kolei.

- Biegli po zapoznaniu się z materiałem dowodowym i w oparciu o dwumiesięczną obserwację jednoznacznie stwierdzili, że dyżurny ze Starzyn był poczytalny i może odpowiadać za swój błąd karnie - mówi nam Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

- Jednocześnie ci sami biegli wypowiedzieli się na temat aktualnego stanu zdrowia Andrzej N. Ich zdaniem jego przesłuchanie jest obecnie niemożliwe. Biegli uważają, że przesłuchanie będzie możliwe za około trzy miesiące - dodaje Ozimek.
Andrzej N. mimo że sam nie usłyszał zarzutów, to w śledztwie ma już status podejrzanego. Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi mu nawet 8 lat więzienia.

Śledztwo w sprawie katastrofy już wcześniej zostało przedłużone do 3 grudnia. Prokuratura wciąż przesłuchuje pasażerów oraz zbiera dokumentację medyczną dotyczącą obrażeń ciała rannych w katastrofie. Wciąż badany jest drugi wątek śledztwa dotyczący okoliczności, które mogły się pośrednio przyczynić do katastrofy. Sprawdzany jest m.in. stan infrastruktury kolejowej oraz organizacja i funkcjonowanie pracy w PKP.

Do katastrofy kolejowej doszło 3 marca pod Szczekocinami. W czołowym zderzeniu dwóch pociągów TLK i interREGIO zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto