Bydgoszczanie do meczu przystąpili mocno osłabieni. Poza kadrą Zawiszy na to spotkanie byli m.in. Drygas, czy nadal odczuwający skutki wypadku Kona i Łukowski. Zresztą, ze względu na brak wymaganej liczby młodzieżowców w kadrze, Zawisza chciał przełożyć mecz, jednak nie zgodził się na to PZPN.
ROZWÓJ - ZAWISZA 1:3 (1:1)
Bramki: Wróbel (44) - Lewicki 3 (29, 88, 89)
ROZWÓJ (trener Mirosław Smyła): Pawłowski - Król (56. Gonzalez ż), Kopczyk, Jaroszek, Winiarczyk - Cholerzyński, Szatan - Wróbel, Kun ż, Żak (77. Tkocz) - Czerkas.
ZAWISZA (trener Zbigniew Smółka): Węglarz - Kamiński, M'Voto cz.k. (78'), Markić, Danielak - Arel ż (86. Panayotov) - Michalik (72. Smektała), Mica, Patejuk - Angielski (80. Stawarczyk) - Lewicki.
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
W początkowej części spotkania, przewagę mieli gospodarze i po kwadransie gry powinni prowadzić, jednak Markić i M'Voto ofiarną interwencją zapobiegli stracie gola po strzale Czerkasa. W 29. minucie, Zawisza objął prowadzenie, gdy po zagraniu Michalika trafił Lewicki. Bliski podwyższenia prowadzenia bydgoszczan był Mica, jednak jego strzał obronił Pawłowski. Zamiast wyższego prowadzenia, do przerwy był remis, bowiem akcję gospodarzy wykończył Wróbel.
Po przerwie, gra obu drużyn znacznie siadła. Mało było składnych i dobrych akcji. Najważniejsze działo się jednak w ostatnim kwadransie. Najpierw arbiter bez cienia wątpliwości wyrzucił z boiska M'Voto za brutalny faul na Gonzalezie. To nie podłamało bydgoszczan, a wręcz przeciwnie. Bohaterem Zawiszy został Lewicki, który w końcówce spotkania jeszcze dwukrotnie pokonał Pawłowskiego.
Zawisza pozostał na trzecim miejscu w tabeli, a w najbliższy weekend (16 kwietnia, 17.00), na własnym boisku podejmować będzie Bytovię Bytów.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?