Zanieczyszczenie częstochowskich wód! Niebieska substancja wylała się do kanału burzowego prowadzącego do Warty

Zobacz zdjęcia - KLIKNIJ tutaj!

Wyciek niebieskawej substancji do kanału burzowego prowadzącego przez Wyczerpy do Warty został dostrzeżony w sobotę. Na miejscu, w pobliżu ulicy Białoszewskiego, pojawiły się służby w tym policja, straż pożarna i w końcu inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Z ustaleń inspektorów WIOŚ wynikało, że woda otwartego kolektora burzowego miała kolor niebieski i generowała zapach charakterystyczny dla rozpuszczalników. Strażacy zabezpieczyli wyciek słomą. Substancja na szczęście nie dotarła do samej rzeki, bo wody w kanale nie było jeszcze na tyle dużo. Z kolei policja zajęła się ustalaniem źródła wycieku. Okazała się nim pobliska huta szkła Stoelzle.

Fakt ten potwierdziła rzeczniczka Stoelzle, która poinformowała nas o tym, że do wycieku doszło w piątek 24 marca przed godziną 15.

- Wówczas wyspecjalizowana firma zewnętrza wykonywała zlecenie rozładunku mauzera. Doszło do rozszczelnienia. Znaczna część farby, rozpuszczalnej w wodzie, wyciekła do kanału burzowego, jednak nie był to cały mauzer czyli nie 1000 litrów. Działania zmierzające do zminimalizowania skutków wycieku zostały podjęte natychmiast i farba została wypompowana z kanału na tyle, na ile było to możliwe. Nie mogliśmy tego zalać wodą, bo wówczas odnieślibyśmy odwrotny do zamierzonego skutek - przekonuje Klaudia Kutak reprezentująca hutę szkła.

Inspektorzy WIOŚ przeprowadzili dokładne oględziny wzdłuż kolektora, kierując się dalej w kierunku starego koryta (starorzecza) Warty.

- Na całej długości woda nosiła kolor niebieski. Nie stwierdzono śniętych ryb bądź innych martwych zwierząt. Woda nie nosiła śladu filmu, mogącego świadczyć o zanieczyszczeniu substancjami ropopochodnymi. Oględzinami objęta została także sama rzeka Warta w której nie stwierdzono zanieczyszczenia - informuje Małgorzata Zielonka, Naczelnik Wydziału Administracyjno-Organizacyjnego WIOŚ w Katowicach.

W sprawie wypowiedzieli się też działający w Częstochowie aktywiści zrzeszeni w "Grupie Elanex". - Po naszej interwencji straż pożarna wzmocniła słomianą przegrodę między starorzeczem i rzeką Wartą. Zwróciliśmy się również do MZD o jak najszybsze oczyszczenie dna kanału ze skażonego mułu, co powinno złagodzić negatywne oddziaływanie substancji na przyrodę. (...) Liczymy na odpowiedzialne podejście kierownictwa zakładu do problemu i podjęcie pilnych działań na rzecz wyeliminowania tego typu zagrożeń w przyszłości - poinformowała "Grupa Elanex".

Huta zapewniła, że była to farba rozpuszczalna w wodzie, która nie zawierała metali ciężkich. - WIOŚ wykonał pomiary i PH wody oznaczono w przedziale 6-7 co stanowi normalną wartość. W wodzie nie wykryto także substancji ropopochodnych. Protokół WIOŚ potwierdził, że nie doszło do skażenia wody - dodała Klaudia Kutak.

W związku z wyciekiem WIOŚ prowadzi kontrolę interwencyjną w hucie szkła.

Inspektorzy WIOŚ prowadzili ostatnio czynności także w związku ze zgłoszeniem zanieczyszczenia rzeki Konopki wzdłuż ul. Żyznej w Częstochowie. Pracownicy terenowi inspektoratu przeprowadzili rozpoznanie zanieczyszczenia środowiska w terenie. W trakcie oględzin do badań pobrane zostały próby, które obecnie są analizowane przez Centralne Laboratorium Badawczego GIOŚ.

- Jednocześnie 22 marca 2023 r. rozpoczęła się kontrola interwencyjna w oczyszczalni ścieków, która posiada pozwolenie wodnoprawne na wprowadzanie ścieków bytowych z bloków mieszkalnych przy ul. Żyznej oraz zakładów zlokalizowanych na terenie byłych Zakładów Górniczo-Hutniczych SABINÓW w Częstochowie - poinformował katowicki WIOŚ.

Wyniki badań próbek wody pobranych podczas interwencji (przekazane do WIOŚ 29 marca), nie wykazały, żeby wody odprowadzane z rowu mogły pogorszyć stan jakości wód rzeki Konopki. Jednak, aby ocenić skuteczność oczyszczania ścieków przez instalację eksploatowaną przez kontrolowane przedsiębiorstwo, 29 marca Centralne Laboratorium Badań GIOŚ, na zlecenie WIOŚ w Katowicach, wykonało dobowy pobór oczyszczonych ścieków. Wyniki badań będą znane na początku kwietnia. Tego samego dnia przeprowadzone zostały również ponowne oględziny terenu wokół ul. Żyznej oraz biegu rzeki Konopki, podczas których inspektorzy stwierdzili występujące uciążliwości zapachowe, typowe dla ścieków bytowych, najbardziej wyczuwalne w rejonie trzech studzienek kanalizacyjnych. WIOŚ prowadzi czynności, które pozwolą ustalić, kto jest właścicielem infrastruktury kanalizacyjnej do której studzienki należą.