Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zadyma na stadionie Włókniarza. Osiem osób zatrzymanych [NOWE FAKTY, ZDJĘCIA]

Adam Świerczyński, BR
Zadyma na stadionie Włókniarza Częstochowa. Na SGP Arena Częstochowa podczas meczu Włókniarza i Falubazu wtargnęła grupa kilkudziesięciu dobrze zbudowanych chuliganów.

Zadyma na stadionie Włókniarza

Chuligani najpierw prowokowali kibiców z Zielonej Góry. A później przegonili z tzw. młyna kibiców Włókniarza Częstochowa, najczęściej kilkunastoletnich.

Według świadków sprawcami zadymy na stadionie Włókniarza Częstochowa byli fani Rakowa. Niektórzy z nich mieli czerwono-niebieskie szaliki. Część z nich nie kryła się z sympatiami i głośno krzyczała "RKS".

Zadymę na stadionie Włókniarza wspólnymi siłami opanowała ochrona i policja. Chuligani zostali wyprowadzeni ze stadionu przy aplauzie publiczności.

Zadyma na stadionie Włókniarza - Aktualizacja

Osiem osób zostało zatrzymanych w wyniku incydentu, jaki miał miejsce podczas niedzielnego meczu Włókniarza. Po trzynastym wyścigu doszło do zadymy na stadionie Włókniarza. Bramy stadionu tradycyjnie zostały otwarte na obiekt weszło kilkudziesięciu mocno zbudowanych mężczyzn – część z nich miała na sobie ubrania z napisem Raków.

Najpierw przeszli oni pod sektor kibiców z Zielonej Góry, później przemaszerowali po koronie i agresywnie wbiegli w sektor zajmowany przez Stowarzyszenie Kibiców Włókniarza. Przerażeni najściem młodzi ludzie w biało-zielonych barwach zaczęli uciekać. Sytuację opanowali dopiero policjanci, którzy musieli użyć tarcz i pałek.

Jak udało nam się dowiedzieć, po zadymie na stadionie Włókniarza zatrzymano osiem osób.

- Pracujemy nad tą sprawą, analizujemy zapisy monitoringu, udział zatrzymanych osób w zdarzeniu oraz innych wytypowanych osób – mówi podinspektor Joanna Lazar, rzecznik częstochowskiej policji.

Od tego co zostanie ustalone w toku policyjnych czynności, zależało będzie w dużej mierze, czy i jakie zarzuty zostaną postawione, zatrzymanym osobom lub innym uczestnikom zajścia.

- To co się stało złamało mi serce – mówi Janusz Danek, częstochowski radny i oddany kibic Włókniarza. - Od miesięcy czynię starania by rada miasta zgodziła się przekazać większe kwoty na sport, nie tylko na żużel, ale także na inne dyscyplinie. Ostatnio przecież graliśmy wspólnie z władzami miasta i zarządem Rakowa piłkarski mecz towarzyski, właśnie po to by budować dobrą atmosferę. A teraz chuligani w barwach tego klubu robią coś takiego. Jak w takiej sytuacji przekonywać radnych do udzielenia większego wsparcia częstochowskiemu środowisku sportowemu? Niewątpliwie za to co się wydarzyło odpowiedzialna jest ochrona, która za późno zareagowała. Zdecydowana interwencja powinna nastąpić już w momencie, gdy chuligani przeszli pod sektor gości.

- Incydent to ewidentna prowokacja chuliganów, którzy nie mają pomysłu na życie, więc postanowili przeszkodzić tym, którzy chcą oglądać widowisko sportowe na najwyższym światowym poziomie, bo takie imprezy dobywają się na SGP arenie – mówi Paweł Mizgalski, prezes Włókniarza. - Jeśli władze Enea Ekstraligi nałożą na nas karę za przerwanie meczu, wystąpimy z powództwem wobec sprawców tego incydentu. Winni będą musieli ponieść surowe konsekwencje finansowe tego zdarzenia. Dodam tylko, że na zapisie z monitoringu wszystko bardzo dokładnie widać.

Innego zdania jest Patryk Litwiniak, ze Stowarzyszenia Kibiców „Wieczny Raków".

- Zapraszam do nas na stadion, gdzie zawsze jest spokojnie, jeżeli organizator nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa na swoim obiekcie, nie powinien brać się za organizowanie takich imprez – stwierdza, proszony o skomentowanie incydentu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto