MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Z nową energią ruszyła galeria w Paradoksie

(wp)
Bartosz Frączek był bardzo zadowolony z wernisażu swych rysunków. Deklarował jednak że wraca do uprawiania malarstwa. Fot. W. Paszkowski
Bartosz Frączek był bardzo zadowolony z wernisażu swych rysunków. Deklarował jednak że wraca do uprawiania malarstwa. Fot. W. Paszkowski
Nie spotkałem się jeszcze, żeby ktoś robił rysunki na podłożu schematów technicznych. Mnie skłoniła do tego nieoczekiwana okazja — mówi malarz Bartosz Frączek.

Nie spotkałem się jeszcze, żeby ktoś robił rysunki na podłożu schematów technicznych. Mnie skłoniła do tego nieoczekiwana okazja — mówi malarz Bartosz Frączek.

Koło pracowni Bartosza likwidowano szkołę techniczną i stare rysunki techniczne po prostu wyrzucano. Artyście, który — jak sam przyznaje — ma naturę chomika, zrobiło się ich żal. Zebrał je i zaczął się zastanawiać do czego je może wykorzystać. Tak stały się źródłem inspiracji.

Wtedy właśnie pozornie bezduszne schematy ukazały swój staroświecki urok. Artysta zaczął je też humanizować. Ciągom technologicznym i przekrojom maszyn nadawał kształty organiczne. Na rysunkach pojawiły się ludzkie sylwetki, ludzkie głowy. Pewien taśmociąg zyskał sympatyczny kształt jamnika. Koło zamykające jakiś zawór zamieniło się w koło sterowe, a sama maszyna w okręt Kriegsmarine.

Te rysunki tworzyłem dla siebie i wcale nie zamierzałem ich pokazywać. Ale zobaczył je Kuba Jakubowski i namówił mnie na wystawę. Trzeba podkreślić, że zadbał o wszystko. Także o niezwykłą oprawę mojego wernisażu — zaznacza autor.
Galeria mieści się w części klubu jazzowego Paradoks.

Już wcześciej sporadycznie organizowano tu wystawy. Teraz jednak zadbano o odpowiednie oświetlenie prac. Sam wernisaż współgrał z wystawą. Zadbano o mechaniczną muzykę, a główną atrakcją stał się drink mieszany w „Frani”, produkowanej niegdyś w Kielcach stylowej pralce mechanicznej. Piło się go przy pomocy długich słomek wprost z brzucha pralki. Następne wystawy mają mieć także niecodzienną oprawę. Teraz więc trzeba przychodzić na wernisaże w Paradoksie (Al. NMP 2, w podwórzu). Oglądanie samej wystawy to już nie to samo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto