Wyrzucony z piętra szczeniak znajdzie dom
- Pieska przywieźliśmy do nas po interwencji policji, która przyjechała na ulicę Focha, gdzie szczeniak został wyrzucony - mówi Katarzyna Grzyb-Materzok, kierowniczka schroniska dla bezdomnych zwierząt w Częstochowie. - Było duże podejrzenie złamań, został natychmiast przewieziony na zdjęcie rentgenowskie, które na szczęście wykluczyło złamania. Podaliśmy mu potrzebne leki, obserwujemy.
Maluch ma trudności z poruszaniem się. Po upadku z tak dużej wysokości ma problemy z tylnymi łapami.- Najgorsze jednak są rany w jego psychice. Długo będzie dochodzić do siebie. W jego młodych oczach kryje się ogromne przerażenie i oszołomienie, lęk. Na widok ludzi kurczy się w sobie, spina i trzęsie, co może świadczyć o tym, że był bity przez właściciela. Niezmiernie smutny to widok - mówi Katarzyna Grzyb-Materzok.
Jest jednak w tej smutnej, okrutnej historii trochę optymizmu i wiary w człowieka. Psiak będzie miał dom i dobrego pana. Jeden z policjantów, którzy przyjechali na ulicę Focha, zaalarmowani przez sąsiadów sadysty, który wyrzucił przez okno Kapsę, zadeklarował w schronisku, że przygarnie kundelka.
A co z 32-latkiem, który potraktował psa jak niepotrzebny przedmiot? Grozi mu do 3 lat więzienia. W niedzielę był w sztok pijany. Miał 3,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jego równie pijana przyjaciółka tłumaczyła konkubenta, że miał prawo zdenerwować się na tego kundla, bo zwierzak zeżarł mu posiłek.
W Polsce bardzo rzadko sądy orzekają kary bezwzględnego więzienia za znęcanie się nad zwierzętami. Zwykle jeśli już zapadają wyroki, to w zawieszeniu. Ale bywa, że sądy są mniej łagodne. Na trzy miesiące powędrował za kraty mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego, który znęcał się nad psem.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?