Były dyrektor Muzeum Częstochowskiego Andrzej Zembik wygrał przed sądem sprawę o odszkodowanie za nieuwzględnienie jego praw autorskich do scenariusza wystawy "Pielgrzym Polski". Muzeum będzie musiało zapłacić swemu dawnemu szefowi 20 tysięcy złotych.
Andrzej Zembik wystąpił do sądu o odszkodowanie już po odwołaniu ze stanowiska. Jak twierdzi, pozew nie był rewanżem za dymisję. - Dotyczyło to niezgodnych z prawem działań muzeum i niezachowania moich praw autorskich. Proces trwał prawie trzy lata, sąd na pewno rozpatrzył problem wnikliwie - mówi.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Zembik jest obecnie pracownikiem Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta. Muzeum, które powinno wypłacić odszkodowanie, to również placówka miejska.
20 tysięcy to dla muzeum poważna kwota. - Mógłbym za to sprowadzić bardzo dobrą wystawę z profesjonalnym katalogiem.
Na wiele przedsięwzięć szukam sponsorów, choćby na wystawę grafik Marca Chagalla, którą chciałbym w sierpniu pozyskać z muzeum w Witebsku. Całej sprawy by nie było, gdyby nie błędy moich poprzedników. A. Zembik przygotowywał wystawę, określone zadania wykonywało też kilku innych pracowników muzeum, po czym doszło do nieporozumień z następnym dyrektorem. Kiedy przejąłem kierownictwo, sprawa była już praktycznie rozstrzygnięta - wyjaśnia obecny szef muzeum Janusz Jadczyk.
Wyrok jest prawomocny. Trzeba będzie zapłacić. J. Jadczyk zamierza podjąć rozmowy z A. Zembikiem, co do sposobu uregulowania należności, być może w ratach. Ten ostatni tego nie wyklucza, czeka na ruch drugiej strony. Jak twierdzi Jarosław Kapsa z biura prasowego UM, muzeum nie może liczyć na specjalną dotację, by pokryć nieplanowany wydatek. Pieniądze trzeba znaleźć w budżecie muzeum.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
