Wychowanek rektorem

Prof. dr hab. inż. Henryk Dyja, absolwent Politechniki Częstochowskiej został wybrany wczoraj nowym rektorem tej uczelni. Rektor-elekt jest zwolennikiem ewolucyjnych zmian służących naukowemu wzmocnieniu Politechniki Częstochowskiej.

- Profesor Dyja jest wychowankiem Politechniki, a z rodzimą uczelnią człowiek czuje się związany jak z własną matką - zapewniał prof. Jeziorowski.

Wybory uczelniane miały dosyć dramatyczny przebieg. Spośród zgłoszonych w ubiegły piątek kandydatów, dwóch: prof. dr hab. inż. Józef Koszkul i prof. dr hab. inż. Wojciech Nowak, nie zgodziło się na udział w wyborach. Zmierzyli się więc prof. Henryk Dyja i prof. January Bień, senator RP obecnej kadencji. W poniedziałek odbyła się uczelniana debata. Programy i stanowiska obu kandydujących były bardzo zbliżone. O zwycięstwie mogło więc zadecydować przekonanie elektorów, że prof. Henryk Dyja jako wychowanek silniej będzie identyfikować się z uczelnią. Pewien wpływ na decyzje kolegium mogły mieć zastrzeżenia czy senator January Bień będzie w stanie poświęcić należytą uwagę także sprawom Politechniki.

- Głosowanie odbyło się w pełnej tajemnicy Prof. Henryk Dyja. otrzymał 41 głosów. Jego kontrkandydat, prof. January Bień zyskał poparcie 38 osób. Jeden z elektorów wstrzymał się od głosu - informował przewodniczący uczelnianej komisji wyborczej prof. Ryszard Budzik. - Obaj kandydaci byli równorzędni, ale prof. Dyja był lepszy.

Elektorzy bardzo uważnie wsłuchiwali się w wypowiedzi kandydatów.

- Do uzyskania pełnej autonomii brakuje nam już niewiele. Powinniśmy mieć 60 profesorów i połowę wydziałów z prawem przyznawania tytułu doktora habilitowanego. Wtedy będziemy mogli tworzyć nowe kierunki studiów bez zgody ministerstwa. Chciałbym, aby decyzje w wielu sprawach zeszły niżej, ze szczebla władz uczelni do wydziałów i instytutów. Chciałbym wprowadzić w uczelni nowoczesny skomputeryzowany system finansowy, tak aby kierownik każdej jednostki w każdej chwili widział jakimi środkami dysponuje - zapewniał podczas debaty.

Nowy rektor chciałby zwiększyć udział studentów w życiu uczelni. Im także zamierza powierzyć troskę o porządek w miasteczku akademickim. Proponuje powierzać im prace wykonywane teraz przez zewnętrzne firmy.

- Podwyżka stypendiów niewiele zmieni w sytuacji materialnej studentów. Pomóżmy im więc zarobić te środki na uczelni - przekonuje.

Profesor Dyja jest także zwolennikiem kontrowersyjnego projektu utworzenia uniwersytetu częstochowskiego.

Prof. Henryk Dyja ma lat 56. Urodził się w Choroniu koło Częstochowy. Maturę zdał w Liceum Ogólnokształcącym w Myszkowie. Ukończył studia na Wydziale Metalurgii Politechniki Częstochowskiej. Pracę doktorancką obronił na Wydziale Metalurgicznym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, habilitację przeprowadził na rodzimym wydziale Politechniki. Pracę na uczelni rozpoczął w roku 1971. Przez dwie kadencje sprawował funkcję dziekana Wydziału Metalurgii i Inżynierii Materiałowej, a od roku 2001 - Wydziału Inżynierii Procesowej, Materiałowej i Fizyki Stosowanej. Tytuł profesora nauk technicznych otrzymał w roku 1998. Jest autorem (lub współautorem) 258 artykułów, 17 książek, 5 patentów, członkiem 15 polskich i zagranicznych towarzystw naukowych i technicznych, doktorem honoris causa Akademii Metalurgicznej w Dniepropietrowsku. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Interesuje się historią, geografią, uprawia turystykę rowerową.