Wulgaryzmy w języku polskim. Przeklinać czy nie przeklinać?
A nie silne? Niektórzy w ten sposób pokazują swoją siłę, taki twardy charakter… Są subkultury, w których przeklina się, żeby pokazać swoją siłę, lekceważenie wszelkich norm społecznych i te wzorce przenikają też do innych środowisk (zwłaszcza młodzieżowych). Natomiast większość ludzi, która nie jest związana z tymi subkulturami, powinna mieć świadomość, że przeklinanie czy używanie wulgaryzmów jest rzeczą niekulturalną. Należałoby sobie uzmysłowić, że ich stosowanie jest związane z negatywnymi emocjami, z dawaniem upustu swojej złości. Tylko trzeba zwrócić uwagę na to, żeby robić to w społecznie akceptowalny sposób. Tak samo, jak jeśli ktoś nas zdenerwuje, to nie rzucamy się na niego z pięściami czy nie plujemy mu w twarz, choć też tak również moglibyśmy odreagować złe emocje. Umiejętność zapanowania nad tego typu reakcjami wiąże się z wychowaniem, kulturą osobistą. Trzeba mieć świadomość, że te emocje można rozładować w zupełnie inny sposób. Chociaż, jak twierdzą psycholodzy, chowanie ich w sobie nie jest dobre dla naszego samopoczucia. Ale pozbyć się tych złych emocji - przynajmniej jeśli chodzi o werbalną stronę - można za pomocą eufemizmów, czyli takich nieco łagodniejszych słów.