Włókniarz Częstochowa - Apator Toruń 50:40 Gospodarze wygrali, ale bonus zapewnili sobie dopiero w ostatnim biegu

Mecz Włókniarza i Apatora, który jest żużlowym klasykiem, zapowiadał się niezwykle interesująco. Obydwie drużyny zamierzały walczyć o zwycięstwo, a dodatkową stawką był bonus, który po wygranej Apatora w pierwszym meczu 48:42 był sprawą otwartą.

Mecz rozpoczął się znakomicie dla Włókniarza. Gospodarze wygrali podwójnie dwa pierwsze biegi i objęli prowadzenie 10:2. Trzeci bieg pokazał jednak, że częstochowianie nie mogą liczyć na łatwe zwycięstwo. Tym razem to Apator wygrał 5:1 i przewaga gospodarzy zmalała do 4 punktów.

Po wygranych w dwóch kolejnych biegach Włókniarz znów prowadził ośmioma punktami (25:17) i był bliższy wygrania dwumeczu. Kiedy w ósmym biegu Mateusz Świdnicki i Fredrik Lindgren wygrali 5:1, wydawało się, że jest po meczu. Tymczasem torunianie nie składali broni i utrzymywali się w grze o bonus aż do biegów nominowanych. W nich padły dwa remisy, które dały zwycięstwo Włókniarzowi 50:40.

Goście stosunkowo niewysoką porażkę zawdzięczają dwójce zawodników. Patryk Dudek i Robert Lambert zdobyli aż 31 punktów, ale nie mieli wsparcia kolegów. Włókniarz był drużyną równiejszą. Na najwyższe słowa uznania zasłużył Leon Madsen, ale dzielnie sekundowali mu Kacper Woryna, Mateusz Świdnicki i Fredrik Lindgren. Nieco słabiej wypadli tym razem Bartosz Smektała i Jakub Miśkowiak, ale i oni zdobyli cenne punkty.

9. Leon Madsen - 13 (3,2,2,3,3)
10. Bartosz Smektała - 5+2 (1,1*,0,2,1*)
11. Kacper Woryna - 9+1 (2*,3,2,2,0)
12. Jonas Jeppesen - 3+1 (1,1,1*,-)
13. Fredrik Lindgren - 8+2 (0,3,2*,1*,2)
14. Mateusz Świdnicki - 8+1 (2*,3,3,0)
15. Jakub Miśkowiak - 4+1 (3,0,1*)
16. Kajetan Kupiec - ns

1. Paweł Przedpełski - 6+1 (0,2,1*,1,2,0)
2. Patryk Dudek - 16+1 (3,2,1,3,3,3,1*)
3. Jack Holder - 2+1 (1,0,0,1*,-,-)
4. zastępstwo zawodnika
5. Robert Lambert - 15+1 (2*,2,3,3,0,3,2)
6. Krzysztof Lewandowski - 1 (1,0,0)
7. Denis Zieliński - 0 (0,0,0)
8. Karol Żupiński - ns