Wkręt-met AZS Częstochowa jedzie do Rzeszowa. Zmierzą się tam z mistrzami Polski.

Wkręt-met AZS przegrał dotychczas pięć pierwszych spotkań, wygrywając seta jedynie w meczu z gdańszczanami.

– To są młodzi ludzie i potrzebują jeszcze sporo czasu, aby nabrać doświadczenia. Proszę mnie więc ciągle nie pytać, kiedy zdobędziemy punkty. Chciałbym, aby stało się to jak najszybciej. Ale jeszcze raz proszę o cierpliwość. Pewnie, że chciałbym mieć lepsza drużynę. W tym roku jest tak, jak jest i nie ma co narzekać – mówił po meczu z Lotosem Treflem Gdańsk, trener Marek Kardos.

Przez najbliższe tygodnie, a może nawet miesiące wykluczony z gry będzie kapitan AZS-u Dawid Murek. Uraz jego kolana okazał się znacznie poważniejszy niż początkowo przypuszczano.

Niepotwierdzone jeszcze diagnozy mówią o pęknięciu łękotki. Jest raczej przesądzone, że w tej sytuacji Murka czeka artroskopia kolana.

– Chciałbym aby Dawid wrócił do nas w połowie stycznia przyszłego roku. To taki racjonalny termin. Jak poważny jest to uraz, okaże się jednak po otwarciu kolana – wyjaśnia Kardos.

Na razie Wkręt-Met AZS nie zamierza w miejsce Murka kontraktować nowego zawodnika, choć pewne spekulacje na ten temat już się pojawiły. Słowacki szkoleniowiec szybko je jednak rozwiał.

W sobotę częstochowianie wybierają się do Rzeszowa, by zmierzyć się z aktualnymi mistrzami Polski, Asseco Resovią.

Początek spotkania zaplanowano na godz. 17. Kibice nie spodziewają się, że akademicy wrócą z Rzeszowa z tarczą.
Ale przecież w sporcie, a zwłaszcza w siatkówce, wszystko jest możliwe.