Przyjazd do Wisły zapowiedziało czternaście reprezentacji. Na skoczni w Malince zobaczymy gwiazdy Austriaków na czele z Thomasem Morgensternem i Gregorem Schlierenzauerem, świetnych Norwegów z Tomem Hilde i Bjoernem Einarem Romoerenem, Niemców z doświadczonym Marti-nem Schmittem, głodnych sukcesu Słoweńców z Robertem Kranjcem oraz zawsze zdolnych sprawić niespodziankę Japończyków z weteranem Noriakim Kasai. W Beskidach pojawię się także skoczkowie z Bułgarii, Czech, Finlandii, Włoch, Kazachstanu, Rosji, Słowacji oraz Ukrainy.
Powołania do reprezentacji Polski na konkurs w Wiśle dostało aż dwunastu zawodników, bo oprócz sześcioosobowej kadry narodowej jako gospodarz możemy wystawić równie liczną tzw. grupę krajową. W sobotnich kwalifikacjach wystartują Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Maciej Kot, Aleksander Zniszczoł, Grzegorz Miętus, Krzysztof Miętus, Bartłomiej Kłusek, Jan Ziobro, Rafał Śliż, Piotr Żyła i Łukasz Rutkowski.
- W Wiśle mogą być niespodzianki. Te zawody otwierają Letnią Grand Prix i nie wiadomo jak skaczą nasi rywale - stwierdził trener biało-czerwonych Łukasz Kruczek.
To pierwszy sezon, w którym w polskiej reprezentacji zabraknie Adama Małysza. Po Orle z Wisły, który trzykrotnie wygrywał klasyfikację generalną LGP, rolę lidera kadry przejął jednak Kamil Stoch i właśnie na jego dobry występ liczymy w niedzielę.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?