MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Winko przed lekcjami

GRAŻYNA FOLARON
Sierż. sztab. Bogdan Wąsiński z Policyjnej Izby Dziecka stara się przemówić zatrzymanym do rozsądku.
Sierż. sztab. Bogdan Wąsiński z Policyjnej Izby Dziecka stara się przemówić zatrzymanym do rozsądku.
W ubiegłym tygodniu częstochowscy strażnicy miejscy zostali rano wezwani do Gimnazjum nr 7, gdyż jeden z uczniów tej szkoły, 14-letni Łukasz, znajdował się pod wpływem alkoholu.

W ubiegłym tygodniu częstochowscy strażnicy miejscy zostali rano wezwani do Gimnazjum nr 7, gdyż jeden z uczniów tej szkoły, 14-letni Łukasz, znajdował się pod wpływem alkoholu. Okazało się, że chłopak miał we krwi ponad 0,8 promila. Jak później wyjaśnił, butelkę wina kupił (za 4 zł) od jednego z mężczyzn przesiadujących na pobliskim skwerze. Wino wypił razem z kolegą, któremu się "upiekło", bo do szkoły nie doszedł.

- Był to pierwszy i mam nadzieję, że ostatni, taki wypadek w naszej szkole - mówi Urszula Mózgowiec, wicedyrektor Gimnazjum nr 7.
Niestety, nie pierwszy i nie ostatni na terenie miasta. Podobnie jak w całym kraju, tak i u nas liczba spożywających alkohol dzieci rośnie z każdym rokiem. I co najgorsze, zaczynają robić to coraz młodsi częstochowianie. Tylko w ubiegłym roku Policyjna Izba Dziecka w Częstochowie otrzymała od Straży Miejskiej i z izby wytrzeźwień 141 powiadomień o zatrzymaniu nietrzeźwych małolatów. A przecież nie wszystkie nietrzeźwe dzieciaki wpadają w ręce strażników czy policjantów. Wielu, tak jak koledze Łukasza, udaje się umknąć uwadze stróżów porządku, nauczycieli, rodziców...

Chociaż z rodzicami to różnie bywa. Ich reakcje na wiadomość, że mają zgłosić się po nietrzeźwe dziecko, wprawiają w zdumienie nawet obytych z różnymi dziwnymi sytuacjami strażników miejskich.
- Pamiętam, jak w ubiegłym roku zatrzymaliśmy 12-latka, który miał we krwi około 1 promila alkoholu - opowiada kierownik referatu dyżurnych Straży Miejskiej w Częstochowie Tomasz Kobus. - Wezwana mama nie tylko nie skarciła chłopaka, ale wręcz go usprawiedliwiała, tłumacząc, że on wcale nie pił, tylko zjadł kilogram cukierków z likierem, które sama mu kupiła. Ręce mi opadły... Często bywa, że rodzic szczerze się dziwi, gdy wzywamy go, by odebrał pijanego 16-latka. No bo jak to, chłopak ma 16 lat i piwa mu nie wolno się napić? I nie mówię tu o rodzinach patologicznych, tylko wydawałoby się, zupełnie normalnych.

Z obserwacji strażników wynika, że piją nie tylko chłopcy, ale i dziewczęta; choć one zdecydowanie rzadziej. Najczęściej nietrzeźwych nieletnich zatrzymuje się w okresie, gdy odbywają się imprezy w szkołach, a więc w andrzejki, dyskoteki karnawałowe, w pierwszy dzień wiosny, na zakończenie roku szkolnego... W ubiegłym roku do częstochowskiej izby wytrzeźwień trafiło 89 nieletnich.

Bywa, że nietrzeźwe dzieciaki dopuszczają się tzw. czynów karalnych. Wtedy trafiają najpierw do izby wytrzeźwień lub szpitala (w zależności od stanu upojenia), a następnie, jeśli są w wieku od 13 do 17 lat, do Policyjnej Izby Dziecka.

- W 2002 roku mieliśmy 8 takich przypadków - informuje dyżurny izby. - Najmłodszy chłopiec miał 14 lat, a u ,rekordzisty" stwierdzono 2,4 promila.

Trzej z nich dopuścili się kradzieży, dwaj - kradzieży z włamaniem, a trzej - kradzieży, rozboju i wymuszenia.

I cóż z tego, że walkę z alkoholizmem wśród nieletnich prowadzi policja, Straż Miejska, Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, nauczyciele, sądy rodzinne, kuratorzy...? Cóż z tego, że prowadzone są rozmowy z nieletnimi i ich rodzicami, że propaguje się różnymi metodami zdrowy i trzeźwy styl życia, że nauczyciele szkolą się w zakresie profilaktyki alkoholowej, że tworzy się wciąż nowe świetlice środowiskowe i organizuje obozy profilaktyczne, że wprowadzono bardzo represyjne środki wobec osób sprzedających alkohol nieletnim...? Być może dzięki temu nietrzeźwych dzieci jest mniej, niż byłoby, gdyby tego nie robiono. Niemniej jednak wszystkie te działania nie rozwiązują problemu.

Pocieszający jest fakt, że coraz więcej rodziców zaczyna dostrzegać problem alkoholizmu wśród dzieci i rozumie swoją rolę w zapobieganiu i zwalczaniu tego zjawiska. Tylko w 2002 r. konsultanci z ,Pomarańczowej linii", których zadaniem jest pomoc rodzicom dzieci pijących alkohol, udzielili 568 porad telefonicznych i przeprowadzili 441 rozmów indywidualnych oraz spotkań z rodzinami.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto