Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiece wyborcze w Stargardzie. Ludzie podzieleni. Wyzwiska i szarpaniny

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Wiece wyborcze na Rynku Staromiejskim w Stargardzie nie były spokojne. Dochodziło do utarczek pomiędzy zwolennikami Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego. Wśród najbardziej krewkich uczestników było sporo starszych osób.

Na Rynku Staromiejskim w Stargardzie odbyły się trzy wydarzenia w związku z kampanią wyborczą w wyborach prezydenta Polski. Podsumowujemy te wydarzenia.

Najpierw, jeszcze przed pierwszą turą, był tam Rafał Trzaskowski. Nie był to typowy wiec wyborczy, ponieważ wtedy nie było jeszcze ogłoszonego oficjalnie terminu pierwszej tury wyborów. Kandydat Koalicji Obywatelskiej szykował się do kampanii odwiedzając niektóre miasta. W Stargardzie spotkał się z mieszkańcami.

Na Rynku Staromiejskim 24 maja stawili się głównie jego zwolennicy. Pojedynczy zwolennicy Andrzeja Dudy podchodzili do Rafała Trzaskowskiego, zadawali mu różne pytania, a ten na nie odpowiadał. Było spokojnie.

ZOBACZ TAKŻE

Selfie z prezydentem. W Stargardzie był prezydent Warszawy R...

Kolejne wydarzenie na Rynku Staromiejskim w Stargardzie odbyło się już po pierwszej turze wyborów. Wiadomo już było, że w drugiej turze wezmą udział Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. 2 lipca w Stargardzie był Andrzej Duda.

W pobliżu ratusza stanęła scena. Wokół niej zebrali się zwolennicy Andrzeja Dudy. Nieco dalej, na obrzeżach płyty Rynku od strony ulicy Grodzkiej zebrała się grupa zwolenników Rafała Trzaskowskiego. Przewagę w liczbie uczestników stanowili sympatycy Andrzeja Dudy, których było kilka razy więcej.

Na tym spotkaniu już spokojnie nie było. Jeszcze zanim pojawił się kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość dochodziło do utarczek pomiędzy jedną i drugą grupą uczestników wydarzenia. Nie brakowało wyzwisk, wulgarnych słów, co jakiś czas dochodziło do jakiejś szarpaniny. Ktoś kogoś chwycił za rękę, ktoś komuś próbował wyrywać transparent. Interweniowała policja.

Patrząc na to, co dzieje się na wiecu wyborczym Andrzeja Dudy, można było utwierdzić się w przekonaniu, że polityka bardzo podzieliła Polaków. Wśród tych, którzy zachowywali się najbardziej prowokacyjnie, sporo było osób starszych. Niektórzy emeryci nie przebierali w słowach.

OBEJRZYJ RÓWNIEŻ

Andrzej Duda na Rynku Staromiejskim w Stargardzie ZDJĘCIA

Spokojniej, ale nie bez incydentów, było 3 lipca. Tym razem na Rynek Staromiejski w Stargardzie przyjechała Elżbieta Witek. Marszałek Sejmu z PiS przybyła po to, by wspomóc w kampanii Andrzeja Dudę. Na spotkanie z nią zwolennicy Andrzeja Dudy już tak licznie nie przybyli, jak dzień wcześniej. Na tym spotkaniu też była grupa zwolenników Rafała Trzaskowskiego. Ona również była mniej liczna niż w czwartek.

I tym razem padło trochę wulgarnych słów, wyzwisk. Ale już nikt nikogo nie szarpał. Wyraźnie jednak dał się odczuć podział w społeczeństwie. Osoby zgromadzone wokół Elżbiety Witek głośno skandowały "Tu jest Polska". Jeden ze zwolenników Andrzeja Dudy krzyczał do sympatyków Rafała Trzaskowskiego, żeby jechali do Warszawy, bo tam jest ich miejsce.

- A Witek to niby skąd jest? To nie człowiek z Warszawy? - odpowiedział jeden ze zwolenników Rafała Trzaskowskiego.

Osobą, która bardzo chciała się wyróżnić, był Krzysztof Sosin, kiedyś stargardzki radny PiS, a teraz prezes stowarzyszenia Polskiego Klubu Patriotycznego w Stargardzie. W jednej sytuacji nazwał zwolenniczkę Rafała Trzaskowskiego "głupią babą". W innej stanął kilka metrów przed grupą sympatyków Rafała Trzaskowskiego i prowokacyjnie spoglądał w jej stronę.

W pewnym momencie podszedł do niego młody mężczyzna. Nie wiemy, czy zwolennik Rafała Trzaskowskiego, czy Andrzeja Dudy, czy neutralny uczestnik wydarzenia. Pytał Krzysztofa Sosina, po co prowokuje innych, po co tu podszedł, po co tak stanął. Mówił mu, że to niepotrzebne, że prowokuje.

- Bo ja ich się nie boję - odpowiedział prezes stowarzyszenia Polskiego Klubu Patriotycznego w Stargardzie.

Prowokacyjne komentarze w stronę zwolenników Rafała Trzaskowskiego wykrzykiwał też jeden z działaczy stargardzkiego PiS i posła PiS ze Stargardu Michała Jacha.

Najlepiej w tym wszystkim, co działo się 3 lipca, zachowała się Elżbieta Witek. Opuszczając Rynek Staromiejski w Stargardzie podeszła do grupy zwolenników Rafała Trzaskowskiego i się z nimi przywitała. Reakcja przedstawicieli tej grupy też była odpowiednia. Były wzajemne uściski dłoni i chwila rozmowy.

Zarówno w czwartek, jak i w piątek, Andrzej Duda i Elżbieta Witek, na początku spotkań poprosili zwolenników PiS, by brawami przywitali grupę sympatyków Rafała Trzaskowskiego. Spora część zwolenników PiS wtedy klaskała. Na obu spotkaniach szybko jednak po tych gestach nie było śladu, a do głosu doszły wulgarne przytyki, złośliwości, okrzyki dzielące, a nie jednoczące.

12 lipca druga tura

Druga tura wyborów prezydenta Polski odbędzie się 12 lipca. W pierwszej turze Andrzej Duda uzyskał 43,5 procent głosów, Rafał Trzaskowski 30,46 proc. W Stargardzie zwyciężył Rafał Trzaskowski, który uzyskał tutaj 38,95 procent głosów. Wynik Andrzeja Dudy w Stargardzie to 33,60 proc.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto