W zawieszeniu

Mimo upływu terminów kodeksowych nie nadchodzą odpowiedzi ministra kultury w sprawie zamierzonego odwołania dyrektorów muzeum i teatru. Ministerstwo gra na zwłokę, a Urząd Miasta wciąż czeka.
- Nic nie możemy zrobić bez opinii ministra - przekonuje naczelnik wydziału kultury Ireneusz Kozera. - W sprawie dyrektorki muzeum ministerstwo zwróciło się o dodatkowe wyjaśnienia. W sprawie planowanego odwołania dyrektora teatru, wysłaliśmy do ministerstwa stanowisko koła ZASP-u. Ministerstwo powinno odpowiedzieć w ciągu 30 dni, zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego. Ale być może terminy liczą na nowo od daty korespondencji. Tak myślę, bo mimo monitów żadnej odpowiedzi z ministerstwa nie udaje się nam uzyskać.

Prezydent Tadeusz Wrona zawiesił w obowiązkach dyrektorkę Muzeum Częstochowskiego Iwonę Młodkowską-Przepiórowską i wyznaczył na pełniącego obowiązki szefa instytucji Janusza Jadczyka. Nie wstrzymało to działań muzeum, bo cykl pracy jest tutaj znacznie wydłużony i imprezy zaplanowano z dużym wyprzedzeniem.
Dyrektora Teatru im. A. Mickiewicza, Marka Perepeczki nie zawieszono w obowiązkach, jednak zarzuty jakie mu postawiono pozbawiły go prawa do podejmowania prac przygotowawczych do nowego sezonu. Produkcje sceny już poprzednio wyraźnie się kurczyły, w repertuarze dominowały pozycje przypadkowe i zastępcze. Przez ponad rok na naszej scenie nie stanęła stopa zawodowego reżysera i tylko "Judasz" według sztuki Rostworowskiego oraz bajka kończąca sezon były przygotowane w pełni profesjonalnie. W ubiegłym tygodniu opieczętowano pracownie, wyłączono telefony i personel udał się na urlop. Nie słychać, aby ktokolwiek układał repertuar na przyszły sezon i pertraktował z realizatorami. A czas ucieka i szanse na należyte przygotowanie nowych przedstawień maleją.