W najbliższą sobotę o godzinie 10 czasu polskiego zawodniczka Kmicica Częstochowa, Maria Cześnik rozpocznie rywalizację w igrzyskach olimpijskich w Londynie. Czy najlepsza polska triatlonista będzie w stanie zagrozić najlepszym zawodniczkom świata i wywalczyć miejsce w czołówce?
– Nie oszykujmy się. To zadanie jest niezwykle trudne, bo konkurencja w tej dyscyplinie sportu jest ogromna – przyznaje prezes Kmicica, Stanisław Sączek, który wybiera się na Wyspy, aby osobiście zobaczyć zmagania triatlonistek.
Trasa olimpijskiego triatlonu znana jest już od dawna. Wszystkie wydarzenia sportowe w tej dyscyplinie sportu skoncentrowane będą wokół słynnego Hyde Parku.
– Zawodniczki najpierw pokonają 1500 metrowy dystans pływacki, potem przejadą 43 kilometrów na rowerze, a następnie przebiegną 10 kilometrów. Zmagania kolarskie i rywalizacja biegowa odbywać się będzie na pętlach i już wiadomo, że obserwować ją będą tysiące kibiców – dodaje Sączek.
Cześnik wierzy, że po ostatnich udanych występach (m.in. trzecim miejscu w Zurichu) w Londynie będzie w optymalnej dyspozycji.
– Trasa olimpijska nie jest jednak moją wymarzoną. Nie należy bowiem do jakiś bardzo trudnych. A moja dewiza jest taka – im trudniejsza trasa, tym rosną moje szanse na dobry wynik. Może jednak pogoda sprawi nam psikusa. Wtedy rywalizacja bez względu na profil trasy stanie się mordercza – tłumaczy jedyna częstochowska olimpijka.
Cześnik w olimpijskiej przygodzie towarzyszyć będzie jej osobisty szkoleniowiec Marcin Słoma, który tuż przed igrzyskami został wybrany na opiekuna całej olimpijskiej ekipy triatlonistów. Sączek podkreśla, że to ogromne wyróżnienie dla Kmicica.
– W Londynie będziemy więc mieli aż dwóch swoich reprezentantów – raduje się prezes.
O medale w triatlonie, oprócz częstochowianki powalczy jeszcze dwoje Polaków. W konkurencji kobiet na trasę wyruszy niezwykle utalentowana, mistrzyni świata w kategorii młodzieżowej Agnieszka Jerzyk, wśród mężczyzn Marek Jaskółka.
Liczymy na dobry wynik naszej zawodniczki. Cześnik stosunkowo wcześnie zdobyła nominację na igrzyska olimpijskie Londynie. Przez cały sezon potwierdzała, że jest zawodniczką, z którą rywalki muszą się liczyć. Oby pokazała to także w Londynie.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?