Ziemia myszkowska staje się coraz atrakcyjniejsza dla turystów. Od wczoraj na polu namiotowym w Mirowie biwakuje prawie dwieście osób z całej Polski. Tak duża ilość osób to efekt dorocznego już XIII zlotu Orkon - miłośników fantastyki i larpu. Ubrani w fantazyjne stroje młodzi ludzie całe dni spędzają na grach i zabawach, odtwarzając różne wymyślone przez siebie, czy swych mistrzów fabuły. Larpy to nic innego jak wcielanie się w różne role.
Odtwarzając konkretną rolę tworzoną przez mistrza gry, całość układa się w pewną fabułę, niczym w książce. Gracze mają białą broń, ale jak zapewniają organizatorzy przedsięwzięcia - bezpieczną, atestowaną.
- Miecze z tworzywa dodatkowo oklejone są gąbką - mówi szef spotkania Marek Bujnowski z Warszawy.
Główna gra, czyli 3-dniowa bitwa o zamek, rozpoczęła się już wczoraj, potrwa do piątku.
Uczestnicy Orkonu przybyli z całego kraju. Są tu mieszkańcy m.in. Krosna, Opola, Warszawy, Jeleniej Góry, Tychów, Katowic, Sopotu, Krakowa, Poznania. Są to miłośnicy fantastyki, członkowie bractw rycerskich.
W Mirowie spotykają się od co najmniej 6 lat. Jak mówią, miejscowość jest im przychylna, ze względu na dogodny teren do gier, skały, ruiny zamku, punkty gastronomiczne i inne atrakcje.
Wpisowe wynosi 50 zł. W zamian mają zapewnione miejsca namiotowe, wieczorne ogniska i doskonałą atmosferę. Spotkania Orkon, zwoływane są zawsze w pierwszej połowie lipca.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?