MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W meczu z Politechniką Poznańską poważnie ucierpiało trzech zawodników Sportowca Częstochowa

(su)
Tomasz Czajkowski mimo rozbitego łuku brwiowego chciał wrócić do gry.
Tomasz Czajkowski mimo rozbitego łuku brwiowego chciał wrócić do gry.
Dariusz Szynkiel doznał podczas starcia rozcięcia powieki. Konieczne było założenie kilu szwów. Na szczęście obyło się bez innych urazów i trener Arkadiusz Urbańczyk liczy, że zawodnik może wrócić do gry już w ...

Dariusz Szynkiel doznał podczas starcia rozcięcia powieki. Konieczne było założenie kilu szwów. Na szczęście obyło się bez innych urazów i trener Arkadiusz Urbańczyk liczy, że zawodnik może wrócić do gry już w najbliższej kolejce.

Kilka lat temu Szynkiel nabawił się podobnego urazu, ale po tygodniu był już gotowy do gry. Kolejnym pokrzywdzonym zawodnikiem Sportowca jest Tomasz Czajkowski, który doznał pęknięcia łuku brwiowego. Koszykarz chciał wrócić na parkiet, ale nie było takiej konieczności, bo częstochowski zespół miał nad rywalem wystarczającą przewagę. Piotr Trepka podczas akcji podkoszowej uderzony został łokciem. Początkowo wydawało się, że dostał w nos. Okazało się jednak, że rozciętą wargę. Jak mówi trener Urbańczyk, niewiele brakowało, by warga przecięta została na wylot.

- Są jeszcze w grze elementy do poprawy, w szczególności u młodych zawodników. Oni szybko się jednak uczą od starszych. Z meczu na mecz wszystko wygląda coraz lepiej. Michał Saran stał się w tym sezonie bardziej wszechstronny i mniej gra indywidualnie. Widać, że przemyślał sobie pewne rzeczy. Obecnie ciężar gry rozkłada się na wszystkich zawdników, a nie jak w poprzednim sezonie, kiedy to wiodącymi graczami byli Tomek Milewski i Marcin Ecka. Gdyby nie pechowe porażki ze Sportino i Basketem, bylibyśmy czarnym koniem rozgrywek - dodaje Urbańczyk.

W sobotę czeka koszykarzy Sportowca wyjazdowy mecz z Siarką Tarnobrzeg.

- Siarka ma na tyle stabilny budżet, że może sobie pozwolić na wymianę połowy składu - twierdzi częstochowski szkoleniowiec.

Do drużyny dołączył przed sezonem ponad dwumetrowy Krzysztof Zych, który jest bardzo silnym punktem zespołu. Z Pruszkowa przyszedł do Siarki Rafał Bochenek. Z trzonu zespołu pozostali m.in. Piotr Kardaś i Maciej Bielak.

Siarka to bardzo trudny przeciwnik, ale zdaniem Urbańczyka w I lidze nie ma zespołu nie do pokonania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto