Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W hucie szkła pracę stracą głównie kobiety

ibz
Koszykarki Filara trenują i czekają na rozwiązanie sporu. Fot. Adam Nocoń
Koszykarki Filara trenują i czekają na rozwiązanie sporu. Fot. Adam Nocoń
Jedna trzecia załogi firmy Stolzle Częstochowa SA, czyli dawnej huty szkła straci pracę. Z końcem marca w zakładzie, w którym większość udziałów należy do austriackiego koncernu, wstrzymana zostanie produkcja tzw.

Jedna trzecia załogi firmy Stolzle Częstochowa SA, czyli dawnej huty szkła straci pracę. Z końcem marca w zakładzie, w którym większość udziałów należy do austriackiego koncernu, wstrzymana zostanie produkcja tzw. szkła oranżowego, zamknięte zostaną także 2 z 4 linii produkcyjnych. Wśród zwolnionych najwięcej jest kobiet, przeważnie w średnim wieku. Ze znalezieniem pracy w Częstochowie będą mieć one duże problemy.

Dyrekcja zakładu tłumaczy zwolnienia potrzebą dostosowania huty do standardów zachodnich i konieczną w związku z tym modernizacją oraz większą automatyzacją produkcji. Huta ma się docelowo specjalizować w produkcji szkła bezbarwnego używanego w przemyśle spożywczym. Właściciel rezygnuje z produkcji w Częstochowie brązowego szkła dla przemysłu farmaceutycznego. Ma być ono w przyszłości sprowadzane z innych należących do koncernu zakładów, z huty austriackiej lub czeskiej.

- Aby być konkurencyjnym na rynku, trzeba stawiać na specjalizację i produkować wyroby najwyższej jakości - argumentuje Juergen Truebl, członek zarządu spółki. - Musimy więc modernizować nasz zakład, sprowadzać nowe, zautomatyzowane linie produkcyjne. Ręczne sortowanie, kontrolowanie wyrobów i pakowanie ich przez pracowników nie daje nam gwarancji wysokiej jakości. Innego wyjścia nie ma, gdybyśmy nie unowocześniali huty, już niebawem mogłoby się okazać, że przegrywa ona na rynku z wszystkimi konkurentami.

Ograniczenie produkcji jedynie do wytwarzania szkła bezbarwnego oraz zamknięcie dwóch linii produkcyjnych spowoduje, że 1 kwietnia ze 170 pracowników w częstochowskiej hucie zostanie niewiele ponad sto osób. Zatrudnienie stracą głównie kobiety, ponieważ to właśnie one zajmują się sortowaniem i pakowaniem szklanych wyrobów.
Jedną ze zwalnianych jest Teresa Pałuszka. W hucie zatrudniona była od 13 lat, pakowała szkło, w sumie w swoim życiu przepracowała 32 lata. Jest za młoda, by iść na emeryturę, od kwietnia musi szukać pracy.

- Obawiam się, że w moim wieku znaleźć pracę będzie bardzo trudno - mówi. - Stale słyszy się wszędzie tylko o zwolnieniach, o tym, by gdzieś przyjmowano do pracy nikt nie mówi. Z pewnością będzie ciężko, przecież nawet w Hucie Częstochowa zwalniają.

Jak nam powiedział Henryk Bojara, dyrektor techniczny i ds. produkcji huty, to bolesne, ale konieczne zmiany w zakładzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto