Od dzisiaj nie musimy w ciągu dnia jeździć z włączonymi światłami mijania lub do jazdy dziennej. Znów trzeba będzie je włączyć 1 października.
Być może zmienią się przepisy w tym zakresie. Ministerstwo Transportu przygotowuje projekt nowelizacji ustawy w tej kwestii. W Skandynawii już od dawna obowiązuje całoroczna jazda z włączonymi światłami do jazdy dziennej. Tam prawie każdy samochód jest wyposażony w tego typu system reflektorów. U nas większość pojazdów ma tylko światła mijania.
Coraz mniej jest przeciwników tego sezonowego przepisu. Niewiele (jeśli w ogóle) mają oni racjonalnych argumentów na obronę swojej tezy. To prawda, że włączenie świateł powoduje większe spalanie paliwa, ale jest to wzrost minimalny. Zużycie żarówek na pewno nie jest dramatycznie szybsze.
Podstawową korzyścią jest bezpieczeństwo na drogach. W złych warunkach pogodowych samochód z włączonymi światłami jest lepiej widoczny. Sceptycy co prawda powołują się na statystyki, z których wynika, że obowiązek jazdy z włączonymi światłami tylko o kilka procent wpływa na poprawę bezpieczeństwa, ale to oznacza przecież, że było jednak mniej wypadków. Może więc warto nawet przez cały rok jeździć ,na światłach".
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
