Uwaga na kleszcze!

Epidemiolodzy ostrzegają przed kleszczami podczas wiosennych i letnich spacerów. Występują one np. na obrzeżach pól, w lasach mieszanych, liściastych, nawet na działkach i w parku. Choć region nie należy do obszarów, gdzie żyją insekty zakażone, notuje się u nas zachorowania wywołane bakteriami czy wirusami zakażonych kleszczy. Wokół miejsca ukąszenia widać zaczerwienienie. Na skórze może się pojawić wędrujący rumień. Zdarzają się inne nietypowe objawy: złe samopoczucie czy bóle głowy. Ugryzienie przez zakażone insekty może wywołać boreliozę i kleszczowe zapalenie opon mózgowych.

- W ubiegłym roku na terenie byłego woj. częstochowskiego na boreliozę zachorowało kilkadziesiąt osób - informuje dr Dorota Barańska-Kaczmarek, kierownik epidemiologii częstochowskiego sanepidu. - Można uniknąć ukąszenia. Wystarczy na spacer do lasu odpowiednio się ubrać, nie eksponować gołego ciała. Należy założyć odzież do kostek i nadgarstków, skarpetki. A po powrocie obejrzeć swoje ciało, czy jakiś kleszcz nie przyczepił się do skóry, zmienić ubranie, wziąć prysznic. Jeśli znajdziemy kleszcza, powinniśmy dokładnie go usunąć albo zgłosić się do chirurga, który się tym zajmie.

Lekarze radzą zaszczepić się przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych.
- Można wziąć dwie dawki w odstępie miesiąca lub do trzech miesięcy. Trzecią podaje się po roku. To wystarczy na zabezpieczenie przed chorobą na 3 lata - mówi dr Barańska-Kaczmarek. - Później podaje się dawki przypominające.
Dawka szczepionki kosztuje około 50 zł. Są do nabycia w aptekach i sanepidzie. Niestety, nie ma szczepionki przeciwko boreliozie wywołującej uszkodzenia i zmiany chorobowe układu nerwowego, krążenia, narządu wzroku, zmian skórnych układu ruchowego.

- Jest to choroba wyleczalna, jeśli w odpowiednim czasie przystąpimy do leczenia - zapewnia epidemiolog.