Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukrywał się przez 18 lat

BM
60-letni Michał N. stanie wkrótce przed sądem. Mężczyzna oszukał dwóch częstochowskich przedsiębiorców. Prokuratura przez 18 lat ścigała go listem gończym.

W 1992 roku Michał N. zaoferował dwóm przedsiębiorcom z branży odzieżowej interesy w byłym Związku Radzieckim. Ci zlecili N. opracowanie modelu tzw. sztywnika krawieckiego. Wręczyli mu 50 mln zł (dziś 5 tys. zł) zaliczki. N. obiecywał, że może także załatwić import kawioru, metali oraz papieru. Jeden z przedsiębiorców dał Michałowi N. 17,5 tys. dolarów, drugi 26 tys. dolarów. Zabezpieczeniem były weksle podpisane przez Michała N. Z interesów nic nie wyszło, bo N. zniknął.
Wspólnicy namierzyli go w Warszawie, w jednej z tamtejszych gazet pisał artykuły. W 1992 r. przywieźli N. do Częstochowy, do firmy jednego z nich. N. mieszkał tam przez jakiś czas. Biznesmeni nie powiadomili policji o oszustwie, wierzyli, że Michał N. sam odda im pieniądze. W 1993 r. jednego z przedsiębiorców zatrzymała policja, bo N. doniósł, że jest bezprawnie przez niego więziony. Potem N. zniknął z Częstochowy. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. W 1993 r. zaczęła szukać N. listem gończym. Dopiero w maju tego roku N. został zatrzymany w Krakowie przez przypadek. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Utrzymywał się z prac dorywczych m.in. pisał artykuły do gazet pod pseudonimem. - Mieszkał w wynajmowanych lokalach. Nie miał żadnych dokumentów - mówi rzecznik prokuratury okręgowej Romuald Basiński.
Michał N. twierdzi, że jest niewinny, że weksle podpisał pod przymusem. Mówi, że biznesmeni chcieli go zmusić do produkcji narkotyków, dlatego uciekł i się ukrywał. Michał N. został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 8 lat więzienia. 


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto