Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Udany powrót Rugby Club Częstochowa do 2. ligi [ZDJĘCIA]

Krzysztof A. Kłusek
Przekonującym, choć niełatwym zwycięstwem 37:7 nasi zawodnicy przypieczętowali powrót do rozgrywek 2-ligowych. Mimo ambitnej postawy Miedziowych Lubin, przewaga częstochowian była widoczna w każdym elemencie gry, a drużynę do zwycięstwa poprowadził świetnym występem kapitan Michał Krzypkowski.

Dominacja naszej drużyny była widoczna od początku meczu. Zawodnikom przez niemal 80 minut towarzyszył delikatny deszcz, który w połączeniu z nerwowością typową dla pierwszego ligowego pojedynku bez wątpienia wprowadził dodatkowe zamieszanie.

Na przerwę nasi zawodnicy schodzili z prowadzeniem 22:0. Jednak jeszcze przed przerwą, a także zaraz po niej do głosu doszli goście z Lubina. Wiatru w żagle dodało im kilka nierozsądnych zachowań w naszych szeregach, które skutkowały rzutami karnymi dla rywali. Ten okres gry zakończył się przyłożeniem Miedziowych Lubin, ale chwilę później znów mecz wrócił pod kontrolę naszych zawodników.

Mecz zakończył się zwycięstwem RCC 37:7. Mimo padającego deszczu, mecz, oglądało go z trybun około 150 osób. Następny mecz w ramach rozgrywek 2 ligi, nasi zawodnicy znów zagrają przed własną publicznością. W niedzielę (25.09.2016) o 16:00 podejmą R.C. Ruda Śląska.

SKŁAD RCC:
Łukasz Fikus (do 73'),
Daniel Popczyk,
Karol Magnucki (do 65')
Daniel Królak
Dawid Dróżdż
Patryk Weżgowiec
Mateusz Nowak
Krzysztof Gola
Tomasz Ociepa
Mariusz Kapica
Marek Biernat
Rafał Bednarek
Piotr Bartkowiak (od 65')
Marcin Gęsiarz (od 65')
Tomasz Lisek (od 73')
Jakub Rokosa
Marcel Puczka
Michał Hutny (od 73')
Mikołaj Szpondowski

Przyłożenia dla Miedziowych: Zatoński 1
Żółte kartki: Karol Magnucki (RCC), Lisiewski (Miedziowi).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto