Wczoraj koszykarze TYTAN-a stoczyli decydujący pojedynek z Pyrą Poznań o utrzymanie się w I lidze. Częstochowianie zwyciężyli 91:77 i zakończyli sezon. Pyra będzie musiała walczyć dalej o pozostanie w lidze. Pojedynek zapowiadał się bardzo emocjonująco. Przez większość pierwszej kwarty prowadzili kilkoma punktami, ale w końcówce goście zredukowali straty do jednego punktu. Na początku drugiej kwarty objęli nawet prowadzenie.
Od stanu 30:30 TYTAN zaczął mozolnie wypracowywać przewagę i w połowie meczu wygrywał 46:41. Po obu stronach było sporo fauli. Przed ostatnią kwartą wszystko było jeszcze możliwe, ale kapitalna seria rzutów za trzy punkty praktycznie przesądziła o losach spotkania. Rozpoczął ją Michał Saran, poprawił Piotr Trepka, a podczas następnej akcji znów trafił Saran i na 7 min. 20 sek. do końca było 70:58. Goście nie byli w stanie przejąć inicjatywy, choć TYTAN stracił dwóch zawodników: Sarana, który nabawił się kontuzji stawu skokowego, oraz Wojciecha Kukuczki, który złapał piąte przewinienie.
- Cieszymy się, że nie było nerwowej końcówki. Nie zawsze nam w nich wychodzi, a jeszcze jak sędziowie swoją cegiełkę dołożą, może być różnie - powiedział Marcin Ecka.
• TYTAN CZ%CASTOCHOWA - PYRA POZNAŃ 91:77 (19:18, 27:23, 15:15, 30:21)
TYTAN: Saran 19 (3x3), Sośniak 4, Urabaniak 2, Trepka 15 (1), Ecka 12 (1), Nogalski 12 (1), Krajewski 4, Milewski 10, Kukuczka 13 (1).
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?