MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

TYTAN zagra z trzecią drużyną tabeli

(tk, su)
Dwie ostatnie porażki mocno oddaliły TYTAN-a od miejsca w pierwszej czwórce. Z lewej Tomasz Nogalski.
Dwie ostatnie porażki mocno oddaliły TYTAN-a od miejsca w pierwszej czwórce. Z lewej Tomasz Nogalski.
Koszykarze TYTAN-a Częstochowa przegrali dwa ostatnie pojedynki. O ile meczu z Zastalem Zielona Góra można się było obawiać, o tyle spotkanie z poznańską Pyrą w hali Polonia miało być dla częstochowskich koszykarzy ...

Koszykarze TYTAN-a Częstochowa przegrali dwa ostatnie pojedynki.

O ile meczu z Zastalem Zielona Góra można się było obawiać, o tyle spotkanie z poznańską Pyrą w hali Polonia miało być dla częstochowskich koszykarzy dość łatwą przeprawą. Wprawdzie trener TYTAN-a Arkadiusz Urbański zaręczał, że jego podopieczni nie zlekceważą rywala, to jednak nikt się nie spodziewał, że ostatni w tabeli zespół pod częstochowskim dachem będzie robił, co będzie chciał.

- Wszystko zależy od podejścia zawodników. Za dużo było indywidualnych popisów, za mało gry zespołowej - stwierdził po meczu trener Urbańczyk.

Nasz zespół być może szybko nie będzie w stanie przerwać złej passy. W sobotę zmierzy się bowiem z zajmującym trzecią lokatę w tabeli Kagerem Gdynia, który w ostatnim ligowym pojedynku musiał uznać wyższość Zastalu.

- To nieco inny zespół niż przed sezonem. W trakcie przerwy świąteczno-noworocznej wzmocnił się - mówi kapitan częstochowskiej drużyny Janusz Sośniak.

Okazję na zmiany barw klubowych w okienku transferowym gdynianie wykorzystali do sprowadzenia Tomasza Briegmanna z AZS-u Koszalin oraz Artura Gliszczyńskiego, którego do końca sezonu wypożyczono z Astorii Bydgoszcz. To bardzo poważne wzmocnienie Kageru. Warto przy tym wspomnieć o Krzysztofie Kalinowskim i Andrzeju Karasiu, którzy dla swojego zespołu zdobywają wiele punktów. Mając takich graczy łatwo być uznanym za faworyta, a takim z pewnością będzie gdyński zespół w sobotnie popołudnie.

Kiedy po raz pierwszy obie ekipy spotkały się ze sobą w obecnym sezonie na parkiecie hali Polonia lepszy okazał się Kager. Pojedynek układał się jednak początkowo po myśli TYTAN-a, który przez ponad trzy kwarty nadawał ton rywalizacji. Fatalna w skutkach okazała się dla niego ostatnia odsłona, w której pozwolił rywalom przejąć stery i odrobić dystans.

- W meczach z Zastalem i Pyrą zawodnicy nie wykonali tego, czego oczekiwałem. Mam nadzieję, że w Gdyni będzie odwrotnie - dodał na koniec Arkadiusz Urbańczyk.

W obliczu ostatnich niespodzianek bardzo ciekawie zapowiada się mecz Pyry z Sokołem. Prowadzący w tabeli Basket, który przegrał ostatnio z Sokołem podejmować będzie z kolei czwartą w tabeli Stal Stalowa Wola.

Zestaw par pozostałych spotkań: Team Polska - Górnik Wałbrzych, CA%7EIB Legion - Siarka Tarnobrzeg, CKS 1924 Czeladź - Spójnia Stargard, Znicz Pruszków - AZS Radom, Znicz Jarosław - Zastal Zielona Góra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto