Tytan - CKS Czeladź 92:99

Po pierwszej kwarcie wydawało się, że częstochowianie, którzy przegrali ją 11 punktami i ponieśli w lidze pięć porażek z rzędu, nie nawiążą z rywalem walki. Koszykarze TYTAN-a niemal tradycyjnie przesypiają jednak początek i później rzucają się do odrabiania strat. Po przerwie w częstochowian wstąpił jakby nowy duch.

Na początku zdobyli sześć punktów z rzędu, a po momentach wyrównanej gry kolejne pięć. Po trzeciej kwarcie było 67:68 dla CKS. Kiedy po udanych akcjach Krzysztofa Morawca , Macieja Kowalczyka i Grzegorza Mordzaka koszykarze z Czeladzi prowadzili 79:71 wydawało się, że jest po meczu. Częstochowianie dobrze zaczęli grać jednak w obronie i wyprowadzać skuteczne kontry. Zdobyli aż 11 pkt. z rzędu i prowadzili 82:79. Od stanu 83:82 dla Czeladzi sędziowie odgwizdali gospodarzom aż trzy faule, doprowadzając ich do pasji.

CKS prowadził jeszcze na dwie sek. przed końcem 85:82. Za trzy punkty trafił jednak Milewski i była dogrywka. Trener CKS-u Tomasz Służałek zrugał w przerwie Morawca, że nie faulował rywala. W dogrywce miejscowi opadli chyba z sił. Prezes częstochowskiego klubu mocno krytykował po meczu sędziów za krzywdzące TYTAN-a decyzje.

TYTAN Częstochowa - CKS 1024 Czeladź 92:99 (17:28, 26:24, 24:16, 18:17, dogrywka 7:14). TYTAN: Sośniak 7 (1x3), Trepka 17 (1), Ecka 7 (1), Milewski 18 (1), Kukuczka 26 (2) oraz Saran 8, Nogalski 5, Krajewski 4. CKS: Nowak 24 (3), Mordzak 26 (2), Kowalczyk 17 (1), Zmarlak 3, Morawiec 18 (2) oraz Diduszko 11 (2), Guzik 0, Stanowski 0. Pozostałe wyniki: AZS Radom - AZS AWF Mickiewicz Team Polska Katowice 79:67, Siarka Tarnobrzeg - Sokół Łańcut 75:77, Grono Zielona Góra - Legion Warszawa 86:69, Kager Gdynia - Znicz Pruszków 87:73, Znicz Jarosław - Pyra Poznań 90:76.