Po optymistycznym początku, koszykarze TYTAN-a ostatnio spuścili z tonu. Porażki z Alba Chorzów i Basketem Kwidzyn wyraźnie pogorszyły nastroje w częstochowskim zespole. By odzyskać dawny wigor i zaufanie kibiców, częstochowianie potrzebują kolejnego zwycięstwa.
Już w niedzielę będą mieli ku temu okazję. Ich przeciwnikiem będzie Zastal Intermarche Zielona Góra. Czołowa drużyna ubiegłego sezonu na razie gra ze zmiennym szczęściem. W ostatniej kolejce zaprezentowała się jednak wybornie, wygrywając przed własną publicznością z niepokonanym dotychczas Vikingiem Gdynia. Rozmiary zwycięstwa przeszły oczekiwania. Zastal wygrał różnicą aż 20 punktów.
- To może tylko oznaczać, że zielonogórzanie wychodzą z kryzysu - twierdzi wiceprezes ds. sportowych TYTAN-a Sławomir Gajda. - Potrzebujemy sukcesu, ale zadanie może okazać się bardzo trudne.
Przed sezonem obie drużyny zmierzyły się ze sobą dwukrotnie. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku zdecydowanie lepsi byli podopieczni Adama Kubaszczyka. Zdaniem trenera TYTAN-a, zwycięstwa w meczach sparingowych o niczym nie muszą świadczyć.
- W okresie przygotowawczym zespoły prezentowały różną formę. Być może w momencie kiedy spotykaliśmy się kontrolnie, Zastal nie był odpowiednio zgrany - mówi szkoleniowiec.
W niedzielnym pojedynku częstochowianie zagrają bez Piotra Trepki, który w spotkaniu z Basketem zerwał torebkę stawową w prawej nodze. Lekkich urazów doznali także Dariusz Szynkiel i Janusz Sośniak. O tym czy wystąpią, zadecyduje lekarz. Początek meczu o godz.18.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?