Trudny czas dla inwestycji

Zastój w gospodarce wyraźnie odbijają się na kondycji finansowej gmin naszego regionu. Widać to wyraźnie po inwestycjach kanalizacyjnych, które jeszcze do niedawna były sprawą priorytetową dla samorządów w powiecie. Te, które kilka lat temu rozpoczęły budowę sieci kanalizacyjnej - Kłomnice, Mykanów zakończyły jeden, dwa etapy i wstrzymały realizację spłacając odsetki i kredyty. Minie jeszcze kilka lat zanim znów będą mogły pomyśleć o dalszym ciągu budowy kanalizacji. Dla tych gmin, które jeszcze nie uruchomiły chociażby części sieci kanalizacyjnej pomyślny czas już minął.

- Uzyskanie korzystnej pożyczki lub dotacji z linii kredytowych Banku Światowego, funduszów europejskich lub Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa jest obecnie bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe - mówił podczas spotkania z mieszkańcami wójt gminy Rędziny Krzysztof Nowak. - Dostępne jeszcze środki z Narodowych Funduszy Ochrony Środowiska lub wojewódzkich oferowane są w bardzo skromnym wymiarze od kilku do kilkunastu procent wartości zadania.

Gminom pozostaje teraz budowa kanalizacji w oparciu o własne środki, co w praktyce oznacza zawieszenie realizacji innych inwestycji i wydłuża czas uruchomienia sieci nawet do kilkunastu lat. Innym rozwiązaniem jest poszukiwanie podmiotu, który wybudowałby i eksploatował kompleks sanitarny. Taką formę chcą wprowadzić w życie władze gminy Rędziny, ale mieszkańcy obawiają się zbyt wysokich opłat przy późniejszej eksploatacji. W sąsiedniej gminie Mstów wybrano pierwsze rozwiązanie i budowa kanalizacji trwa już kilka lat.

- W tym momencie z wyjątkiem ulicy Kościelnej i Ogrodowej praktycznie cały Mstów jest włączony do sieci kanalizacyjnej - mówi wójt gminy Mstów Zbigniew Wawrzyniak.

- W Jaskrowie sieć kanalizacyjna zrobiona jest na ulicy Willowej, Jurajskiej, Bocznej i częściowo Częstochowskiej. Wancerzów zrobiony jest w całości i jeśli uda się włączyć do tej sieci Cegielnię, to około 40% mieszkańców gminy będzie miało dostęp do kanalizacji.

Wykonanie sieci nie oznacza jeszcze sprawnie działającej kanalizacji. Konieczna jest do tego oczyszczalnia ścieków. Jej budowę rozpoczęto nad Wartą pomiędzy Wancerzowem a Jaskrowem. Rozruch zaplanowano na 2004 rok. Dopiero wtedy zostanie zakończony I etap jej budowy, który zakłada uruchomienie bloku o przepustowości 320 metrów sześciennych na dobę. Kolejny etap to rozbudowa do przepustowości rzędu 640 metrów sześciennych, ale jego realizacja zależy od posiadanych środków. Budowa dwóch etapów kanalizacji z oczyszczalnią pochłonie 13 mln zł, co stanowi ogromną kwotę i przewyższa nawet wszystkie roczne dochody gminy. Władze starały się pozyskać fundusze z zewnątrz. Udało się zdobyć część pieniędzy w formie pożyczki z Funduszu Ochrony Środowiska, nie przyznano jednak gminie pieniędzy z funduszy europejskich. Wobec takiej sytuacji źródłem finansowania inwestycji pozostają głównie środki budżetowe.

Liczono na wpłaty ludności - przyłącze ma kosztować około 2 tys. złotych, ale wobec pogarszającej się sytuacji materialnej społeczeństwa widoczny jest spadek zainteresowania kanalizacją i co z tym związane nie bardzo można liczyć na pieniądze z tej właśnie strony.