Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Glinicy. Ciężarówka z węglem uderzyła w podnośnik. Dwóch mężczyzn zginęło. Jest akt oskarżenia

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Wkrótce na ławie oskarżonych zasiądą Maciej K. i Piotr Ć., którzy oskarżeni są o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego oraz naruszenia przepisów BHP. W tragicznym zdarzeniu zginęło dwóch pracowników, którzy naprawiali oświetlenie i sygnalizator na trasie DK-11 w miejscowości Glinica (powiat lubliniecki).

Tragiczny wypadek w Glinicy

Tragiczne wydarzenia rozegrały się 14 grudnia 2021 roku. Dwóch mężczyzn naprawiało oświetlenie i sygnalizator na trasie DK-11 w miejscowości Glinica w powiecie lublinieckim. W trakcie wykonywania prac znajdowali się w podnośniku koszowym, zamontowanym na samochodzie ciężarowym. Pojazd był zaparkowany poza jezdnią, lecz ramię podnośnika i kosz roboczy pozostawały nad drogą.

W pewnym momencie, samochód ciężarowy przewożący węgiel (ponad 20 ton) - za kierownicą, którego siedział Maciej K. - zawadził kosz zwyżki. W efekcie robotnicy wypadki z kosza i upadli na drogę. Na skutek upadku pokrzywdzeni doznali rozległych obrażeń wielonarządowych. Obaj zmarli po przewiezieniu do szpitala.

Jest akt oskarżenia

W śledztwie uzyskano opinię zespołu biegłych z zakresu ruchu drogowego oraz bezpieczeństwa i higieny pracy (BHP).

- Z opinii tej wynika, że przyczyną zdarzenia było przekroczenie dopuszczalnej prędkości przez kierującego samochodem ciężarowym Macieja K. i nie zachowanie przez niego należytej ostrożności w sytuacji zauważenia pojazdu, który pracował przy infrastrukturze drogowej - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Ponadto biegli stwierdzili, że prace były wykonywane z naruszeniem przepisów BHP, gdyż nie wygrodzono terenu robót poprzez wyłączenie pasa ruchu. Pokrzywdzeni nie korzystali także ze środków ochrony osobistej w postaci hełmów ochronnych i szelek bezpieczeństwa - tłumaczy.

W toku śledztwa prokurator przedstawił Maciejowi K. zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Maciej K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że był przekonany, iż przejedzie pod koszem, w którym znajdowali się robotnicy. Ponadto prokurator przedstawił zarzut kierownikowi robót Piotrowi Ć., który dotyczy narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez niedopełnienie obowiązków w zakresie BHP oraz nieumyślnego spowodowania ich śmieci. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Piotr Ć. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i odmówił złożenia wyjaśnień - wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek.

Maciej K. (47 l., z zawodu kierowca) i Piotr Ć. (35 l. z zawodu inżynier elektryk) nie byli w przeszłości karani.

Przestępstwo spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Przestępstwo nieumyślnego spowodowania śmierci oraz przestępstwo niedopełnienia obowiązków w zakresie BHP są odpowiednio zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 i do 3 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto