Straż miejska w Częstochowie od jakiegoś czasu - niemal codziennie - apeluje do wszystkich kierowców o stosowanie się do oznakowań i przepisów ruchu drogowego. Mimo to niektórzy nic sobie z tego nie robią i ciągle mamy z tym kłopot. A, że mieszkańcom przeszkadzają auta zaparkowane na chodnikach, ścieżkach rowerowych, w pobliżu przejść dla pieszych czy trawnikach, to o wszystkim informują funkcjonariuszy, dzwoniąc ze słusznym oburzeniem na jawne lekceważenie przepisów przez niektórych kierujących.
Źle zaparkowane pojazdy utrudniają poruszanie się po chodnikach – zwłaszcza matkom z wózkami, starszym, czy osobom z ograniczeniami ruchowymi. Są przeszkodą na ścieżkach rowerowych. Blokują wjazdy, drogi ewakuacyjne. Zaparkowane przy przejściach dla pieszych utrudniają widoczność, zwiększając ryzyko wypadków. Zdarza się też parkowanie w miejscach dla taksówek czy… zatokach autobusowych. Strażnicy miejscy reagują na takie zgłoszenia. Kierowcy muszą, więc liczyć się z tym, że parkowanie na zakazie lub w miejscach niedozwolonych może wiązać się z założeniem blokady na koło.
Tylko w poniedziałek (26 września) strażnicy miejscy założyli na koła pojazdów 41 blokad.
- W poniedziałek dyżurni częstochowskiej straży miejskiej odebrali od zdenerwowanych mieszkańców Częstochowy 6 telefonicznych zgłoszeń dotyczących wykroczeń drogowych - przyznaje Artur Kucharski, rzecznik prasowy straży miejskiej. - Chodzi o bycie "fair" wobec innych, bezpieczeństwo, ład we wspólnej przestrzeni. Temu służy parkowanie zgodne z przepisami - dodaje Artur Kucharski.
Od początku miesiąca do 26 września włącznie strażnicy miejscy założyli na terenie Częstochowy 699 blokad. Z kolei od początku roku było ich aż 3478!
Przy okazji wykroczeń drogowych trzeba wspomnieć o osobnym, bardzo szkodliwym procederze – robieniu sobie z trawników miejsc parkingowych.
- To gigantyczny problem w całej Polsce. W Częstochowie też zapewne nie ma dzielnicy, która byłaby wolna od tego rodzaju jawnie niszczycielskich praktyk, swego rodzaju "autowandalizmu". Podczas gdy – zgodnie z obserwacjami straży miejskiej – nieprawidłowego parkowania na asfalcie dopuszczają się nierzadko goście naszego miasta, przejezdni i przyjezdni, to praktyka rozjeżdżania trawy jest domeną nas samych, właścicieli tablic spod znaku "SC" - podsumowuje Artur Kucharski.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?