Mistrzowska feta Rakowa Częstochowa: Śpiewy na ulicach miasta i pokaz fajerwerków
Piłkarze Rakowa zdobyli swój pierwszy tytuł mistrza Polski i mieli okazję do świętowania. Po zakończeniu ostatniego meczu sezonu z Zagłębiem Lubin podopieczni trenera Marka Papszuna bawili się ze swoimi kibicami celebrując swój historyczny sukces na stadionie i ulicach Częstochowy.
Mistrzowska feta rozpoczęła się dekoracją na Limanowskiego. Po zakończeniu meczu z lubinianami na płycie boiska ustawiono podium, na którym piłkarze Rakowa odebrali złote medale oraz okazały puchar za tytuł mistrza Polski, a po trenera Marka Papszuna przyleciał helikopter, który zabrał opuszczającego klub szkoleniowca. Zawodnicy cieszyli się ze swojego triumfu jednak główna część fety odbyła się na ulicach miasta.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MISTRZOWSKIEJ FETY RAKOWA
Zawodnicy około godz. 21.30 pojawili się na Placu Daszyńskiego. Zespół zajął miejsca w odkrytym autobusie i powoli przejechał prawą stroną przez I i II Aleję Najświętszej Maryi Panny aż do placu Biegańskiego. Na tym kilometrowym odcinku piłkarzom towarzyszyli kibice, a drużyna pokonywała go blisko godzinę.
Na Placu Biegańskiego ustawiona była scena, na której w końcu pojawili się piłkarze Marka Papszuna. Zawodnicy i członkowie sztabu szkoleniowego mistrza Polski po kolei wchodzili na estradę przy głośnych okrzykach fanów wypełniających niema całe centrum Częstochowy. Kibice długo skandowali nazwisko trenera Papszuna, a piłkarze podrzucali swojego szkoleniowca na rękach.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Rakowa Wojciech Cygan zauważył, że kibiców na Placu Biegańskiego było znacznie więcej niż na stadionie co tylko pokazuje konieczność rozbudowy obiektu i liczył, że politycy wywiążą się ze złożonych deklaracji wsparcia tej inwestycji. Trener Papszun dziękował fanom za ich wsparcie dodając, że zawsze będzie pamiętał o klubie z Częstochowy, a kapitan Tomas Petrasek intonował jedną piosenkę po drugiej.
Były wspólne śpiewy i wielka radość, bo takiego triumfu piłkarska Częstochowa jeszcze nie odnotowała. Raków jest 19. klubem w historii, który zdobył tytuł mistrzowski i szóstym z województwa śląskiego obok Górnika Zabrze, Ruchu Chorzów, Polonii Bytom, Piasta Gliwice i Szombierek Bytom.
Na koniec na scenie z pucharem za tytuł mistrza Polski pojawił się Michał Świerczewski. Właściciel Rakowa przyznał, że w jego planie rozwoju klubu nie było zdobycia mistrzostwa, ale bardzo się z niego cieszy.
Mistrzowską fetę zakończył pokaz sztucznych ogni, które przed północą wystrzeliły w niebo nad Częstochową. Fajerwerkom towarzyszył utwór "We Are the Champions" grupy Queen. Po zakończeniu tej części imprezy piłkarze Rakowa dalej świętowali ten wielki sukces w swoim gronie w jednym z częstochowskich pubów.
Tak Raków Częstochowa świętował tytuł mistrzowski - zobaczci...
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?