Chyba nie ma gminy, która miałaby zrównoważony budżet. Samo w sobie zadłużenie nie jest jeszcze niczym niebezpiecznym. Można żyć na kredyt, pod warunkiem, że jest go z czego spłacić. Wiele samorządów zbliża się do granicy zadłużenia w wysokości 15 proc. dochodów gminy. Tej ustawowej bariery przekroczyć nie można, bo oznaczałoby to krach finansów gminy.
Podreperować budżet można unijnymi funduszami strukturalnymi. Ale trzeba wiedzieć jak je pozyskać. A z tą wiedzą bywa w samorządach różnie. Wczorajsza konferencja zorganizowana przez częstochowski magistrat i Fundację Promocji Gmin Polskich była poświęcona właśnie temu problemowi. Zaproszeni specjaliści, naukowcy, samorządowcy mówili jak osiągnąć sukces, czyli zdobyć pieniądze. Od kilku lat korzystamy już z funduszów przedakcesyjnych w ramach programów PHARE, SAPARAD, ISPA. W przyszłym roku, już po wstąpieniu do UE, możliwości otrzymania wspólnotowych pieniędzy będą większe. Ale też zaczniemy wpłacać składkę do wspólnej kasy. W staraniach o fundusze na specjalnej, uprzywilejowanej pozycji znajdą się biedniejsze regiony.
- Wraz z Agendą 2000 określającą wspólną politykę UE na lata 2000-2006 skoncentrowano cele pozostawiając wsparcie dla regionów zacofanych, niedorozwiniętych gospodarczo, jako najważniejszy cel regionalnej polityki strukturalnej - mówi profesor Małgorzata Duczkowska-Piasecka ze Szkoły Głównej Handlowej. - Polityka ta ma prowadzić do poprawy struktury gospodarczej. Z dotychczasowej polityki UE wynika, że pomoc od 2000 r. przeznaczana jest głównie na rozwój obszarów wiejskich.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
