Trwają poszukiwania rewolwerowca, który wczoraj postrzelił 32-letniego mieszkańca Gliwic przebywającego w Częstochowie. Marian T. przyjechał do swojego znajomego. W środę 35 minut po północy opuścił jego mieszkanie. Wtedy padł strzał. Gliwiczanin jest ciężko ranny. Kula trafiła go w ramię, a następnie przeszła przez klatkę piersiową. Pocisk utkwił w kręgosłupie.
? Poważny stan zdrowia pacjenta wciąż nie pozwala na jego przesłuchanie ? stwierdziła wczorajszego wieczoru komisarz Katarzyna Staciwa z Komendy Miejskiej Policji.
Prowadzący śledztwo nie wiedzą dlaczego postrzelono Mariana T. Nie jest wykluczone, że napastnik był wynajętym zabójcą. Strzał oddano z bardzo bliskiej odległości. Po naciśnięciu spustu zamachowiec odjechał nie interesując się np. zawartością kieszeni ofiary.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?