MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Społeczni ratownicy

Mariusz Pietrzyk
Młodzi ratownicy są szczególnie przydatni teraz, podczas szczytu pielgrzymkowego. Fot. Mariusz Pietrzyk
Młodzi ratownicy są szczególnie przydatni teraz, podczas szczytu pielgrzymkowego. Fot. Mariusz Pietrzyk
W całym mieście jest ich dziesięcioro. Pokonują dziesiątki kilometrów dziennie, patrolując ulice miasta i okolice klasztoru. Mowa o członkach Sztabu Ratownictwa Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej.

W całym mieście jest ich dziesięcioro. Pokonują dziesiątki kilometrów dziennie, patrolując ulice miasta i okolice klasztoru. Mowa o członkach Sztabu Ratownictwa Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej. - Mamy ludzi, dla których pomaganie innym jest najważniejszą rzeczą w życiu - mówi szef częstochowskich ratowników Zbigniew Sady. - Ta młodzież nie pije wina po bramach, nie zaczepia rówieśników i nie kradnie. Interesuje się za to możliwością porozumiewania się w eterze.

Młodzi ratownicy są na wszystkich masowych imprezach. Co roku zabezpieczają przemarsz i pobyt pielgrzymek z całej Polski.

- To dla nas duża satysfakcja, że możemy komuś pomóc - mówi Tomek, jeden z ratowników. - Cieszy nas, że zawodowe służby ratunkowe zaczęły traktować nas poważnie.

Członkowie sztabu mają za sobą szkolenie medyczne. Każdy z nich nosi apteczkę i jest w stanie udzielić pierwszej pomocy. Ratownicy współpracują ściśle z pogotowiem ratunkowym. - Ale zajmujemy się też nie tylko ofiarami wypadków, zasłabnięć czy chorymi na padaczkę - twierdzi Sebastian. - Bardzo często pomagamy dzieciom i osobom starszym, które zagubiły się w tłumie. Mamy też stały kontakt z policją i strażą pożarną. Możemy ich powiadomić o zdarzeniu w ułamkach sekund.

Ratowników łatwo poznać w tłumie. Mają radiotelefony, pomarańczowe kamizelki i widoczne na plecach emblematy Sztabu Ratownictwa. Za swoją pomoc nie biorą ani grosza.

od 7 lat
Wideo

Gałązka-Sobotka: kładziemy pacjentów w szpitalu bez uzasadnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto