Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skra Częstochowa wygrywa ważny mecz z Pogonią Siedlce. Kamil Wojtyra strzelcem zwycięskiego gola

OPRAC.: BR
Skra Częstochowa wygrała w Siedlcach z Pogonią 2:1
Skra Częstochowa wygrała w Siedlcach z Pogonią 2:1 Skra Częstochowa
Po ciekawym i pełnym dramaturgii meczu, piłkarze Skry Częstochowa pokonali w sobotę 2:1 Pogoń Siedlce. To zwycięstwo ma bardzo duże znaczenie, ponieważ odniesione zostało na bardzo trudnym terenie i pozwoliło drużynie Marka Gołębiewskiego awansować na czwarte miejsce w drugoligowej tabeli.

Mecz w Siedlcach od pierwszych minut mógł się podobać. Obie drużyny postawiły na dość otwartą taktykę, dzięki czemu akcje szybko przenosiły się z jednego pola karnego w drugie. Skra już w 5. minucie mogła objąć prowadzenie. Kamil Wojtyra mógł zapytać bramkarza gospodarzy Mikołaja Smyłkę, w który róg posłać mu piłkę, gdyby lepiej opanował futbolówkę w polu karnym. Kolejna dobra okazja dla częstochowian miała miejsce w 24. minucie. Po mocnym uderzenie Radka Gołębiowskiego piłka spadła pod nogi Karola Noiszewskiego, ale ten niestety uderzył za lekko.

Przewaga i dobra gra Skry znalazła potwierdzenie w 31. minucie. Mariusz Holik wykazał się największym sprytem w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Piotrka Noconia, dostawił głowę i wyprowadził gości na prowadzenie. Po straconej bramce Pogoń nie miała pomysłu na sforsowanie defensywy Skry. Do szatni częstochowianie schodzili z prowadzeniem 1-0.

W drugiej połowie gospodarze zagrali ze zdecydowanie większym animuszem spychając częstochowian do defensywy. W 54. minucie, jak i w kilku późniejszych sytuacjach Skra miała szczęście, bo Ishmael Baidoo nie miał najlepszego dnia i nie potrafił wykorzystać żadnej z sytuacji, nawet jak piłka spadała tuż pod jego nogi w polu karnym. Skra przetrwała kilkadziesiąt minut dominacji Pogoni i zepchnięcia do linii 30. metra. Mniej więcej od 70. minuty Skra zaczęła odzyskiwać swój rytm. W 73. minucie mogła postawić kropkę nad „i”. Bardzo ładny, zespołowy kontratak strzałem zakończył Maciek Kazimierowicz. Niestety piłka poszybowała nad poprzeczką.

Jednak w 85. minucie to Pogoń zdobyła bramkę doprowadzając do remisu. Piotr Pierzchała znalazł się sam na sam z pustą bramką. Takiej okazji nie mógł zmarnować, piłka po strzale odbiła się jeszcze od Holika i zatrzepotała w bramce. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, szczęście uśmiechnęło się do naszej drużyny. W 88. minucie w pole karne Pogoni wpadł Kamil Wojtyra. Po jego strzale piłka odbiła się od słupka, przetoczyła wzdłuż linii bramkowej, odbiła się od drugiego słupka i mimo rozpaczliwej interwencji golkipera siedlczan przekroczyła linię bramkową. Wśród naszych zawodników i na ławce rezerwowych wybuchła euforia. - Patrzałem na piłkę i miałem nadzieję, że przekroczy linię – mówił po meczu uradowany strzelec zwycięskiej bramki.

Po tym ciosie Pogon już się nie podniosła. W doliczonym czasie gry Skra mogła jeszcze dobić rywali. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się wprowadzony w końcówce Daniel Pietraszkiewicz. Niestety minimalnie się pomylił i piłka przeleciała obok słupka. - Kiedy przegrywa się dwa razy z rzędu, to w człowieku jest złość i chce te punkty jak najszybciej nadrobić. Mieliśmy dziś też trochę szczęścia, bo piłka po uderzeniu Kamila odbiła się od dwóch słupków i dopiero wpadła do bramki. Czy pamiętam taką bramkę? Sam kiedyś taką strzeliłem. To był mój debiut w drugiej lidze. Po strzale Marcina Harasimowicza piłka odbiła się od dwóch słupków, zatrzymała się na linii, a ja ją dobiłem – wspominał po meczu trener Marek Gołębiewski.

Wygrana w Siedlcach pozwoliła awansować Skrze na czwarte miejsce w tabeli. Za tydzień czeka ją starcie z Olimpią Grudziądz. Początek meczu przy Loretańskiej o godzinie 13.00 w niedzielę (22.11). - Jesteśmy ambitni i do końca rundy chcemy zdobyć komplet punktów – deklaruje trener Skry.

Pogoń Siedlce – Skra Częstochowa 1:2 (0:1)

0-1 Mariusz Holik 31’ (po dośrodkowaniu Noconia)
1-1 Piotr Pierzchała 85’
1-2 Kamil Wojtyra 88’

Pogoń: Smyłek, Marciniec (Kozłowski II), Walków (Górski), Baidoo (Rymek), Olszewski (Przybecki), Pierzchała, Preuss, Wróblewski (Kostyk), Kozłowski, Brodziński Ż, Repka

Skra: Biegański, Mesjasz, Nocoń Ż (Warnecki), Brusiło, Gołębiowski (Pietraszkiewicz), Napora, Noiszewski (Kazimierowicz), Wojtyra Ż (Rogala), Niedbała (Zieliński), Olejnik, Holik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto