Stawką potyczki siatkarzy obydwu zespołów jest możliwość rywalizacja o piąte miejsce w PlusLidze. A ta pozycja gwarantuje udział w przyszłorocznych rozgrywkach pucharowych na Starym Kontynencie.
Po ośmiu z rzędu porażkach podopieczni Grzegorza Wagnera wreszcie odnieśli zwycięstwo 3:1 (25:20, 25:22, 19:25, 25:23).
Mając świeżo w pamięci fatalny występ przeciwko szóstce z Wielunia w ostatniej kolejce fazy zasadniczej ligi, gdy częstochowianie spisali się katastrofalnie, przegrywając 0:3, można stwierdzić, że nastąpiło przebudzenie biało-zielonych. Szkoda, że w chwili, gdy większość najważniejszych ról w tegorocznym sezonie została już rozpisana.
W Wieluniu tym razem błysnęli środkowi AZS-u - Łukasz Wiśniewski oraz Piotr Nowakowski. Ten ostatni nie wykluczone, że po zakończeniu tego sezonu opuści szeregi AZS-u. Podobno ma atrakcyjną propozycję z Grecji.
Najbardziej zacięty był ostatni set tego meczu. Wygrany za spraw skutecznej akcji Wiśniewskiego. - Najważniejsze, że chłopcy się przebudzili i pokazali, że potrafią wygrywać - podkreśla szkoleniowiec Domeksu, Grzegorz Wagner. - Myślę, że stać nas na zajęcie w tej lidze piątej pozycji. Taki mamy cel.
Przypomnijmy, że na tym etapie rywalizacji zespoły grają do dwóch zwycięstw.
Jagiellonia mistrzem Polski. Feta i kibice w centrum miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?